Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > Górale mają dość. Zapowiadają otwarcie biznesów bez względu na obostrzenia
Adrian Rybak
Adrian Rybak 11.01.2021 07:59

Górale mają dość. Zapowiadają otwarcie biznesów bez względu na obostrzenia

Górale przeciwko polskiemu rządowi
Flickr.com/Ministry of Foreign Affairs of the Republic of Poland/CC BY-ND 2.0/https://creativecommons.org/licenses/by-nd/2.0/

Górale mają dość restrykcji uderzających w ich biznesy. Już teraz niektórzy z nich zapowiadają, że nie zastosują się do zasad kwarantanny narodowej, jeśli zostanie ona wydłużona. Powstała nawet inicjatywa akcji "Góralskie veto".

Górale protestują przeciwko restrykcjom 

Od kilku tygodni w Polsce obowiązuje kwarantanna narodowa, której konsekwencje szczególnie ponieśli przedsiębiorcy z południa kraju. Aktualnie powinien trwać sezon zimowy, który pozwalał góralom na zarobienie pieniędzy pozwalających na utrzymanie przez rok.

Przypominamy, że według rozporządzenia kwarantanna narodowa zakończy się 17 stycznia, jednak już teraz wiadomo, że istnieje ryzyko przedłużenia tego okresu. Przedsiębiorcy z południa sprzeciwiają się temu pomysłowi.

- Jest to ostatni moment, żebyśmy mogli tej polityce rządu, która nas po prostu wykończy, powiedzieć veto. To nieprzypadkowa analogia do liberum veto - powiedział pomysłodawca akcji "Góralskie Veto", Sebastian Pitoń.

- W Rzeczpospolitej Szlacheckiej chodziło o powstrzymanie tworzenia złego prawa, a my teraz też znaleźliśmy się w analogicznej sytuacji. Powołujemy się tu na dziedzictwo liberum veto, ponieważ jeden wolny człowiek także może być strażnikiem porządku prawnego - dodał. 

Osoby biorące udział w akcji "Góralskie veto" zapowiadają, że ich kwarantanna zakończy się 17 stycznia bez względu na decyzje rządu. Otworzą swoje obiekty zgodnie z planem, nawet jeśli rząd postanowi przedłużyć czas kwarantanny narodowej.

Zakopane zimą, fot. wikimedia.commons/krysi@/CC BY 3.0/https://creativecommons.org/licenses/by/3.0/deed.pl

- Mamy przygotowaną ochronę prawną, konsultujemy się z kilkoma kancelariami adwokackimi, ponieważ chcemy zapewnić bezpieczeństwo przedsiębiorcom, którzy wchodzą w naszą akcję zataczającą coraz szersze kręgi. Przedsiębiorcy są tak zdeterminowani, bo zdaję sobie sprawę, że nie przeżyją kolejnego miesiąca, w związku z tym nie mają wyjścia - informuje Sebastian Pitoń.

- Przedsiębiorcy boją się nie wirusa, lecz zniszczenia podstaw swojej materialnej egzystencji - zaznaczył. Wcześniej pisaliśmy o rozmowie z jednym z właścicieli stacji narciarskich w Zakopanem. Mężczyzna zapewniał, że wszyscy chcą pracować w reżimie sanitarnym.

Kary za łamania restrykcji

Na razie nie ma oficjalnych informacji na temat planów rządu na czas po 17 stycznia. 7 stycznia Jarosław Gowin zapowiadał wznowienie handlu i dodał, że w przypadku innych branż jest za wcześnie na jakiekolwiek deklaracje.

- Chcielibyśmy ogół społeczeństwa, a zwłaszcza przedsiębiorców możliwie szybko poinformować o tym, czego należy spodziewać się po 17 stycznia i jestem przekonany, że na początku przyszłego tygodnia będziemy mieli gotowe propozycje - zapowiedział Gowin. Jakiś czas temu polityk zapowiedział kary dla przedsiębiorców, którzy nie stosują się do zasad bezpieczeństwa. Można o tym przeczytać tutaj.

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]

Stok narciarski (zdjęcie ilustracyjne), fot. wikimedia.commons/ Platanacero/ CC BY-SA 4.0/https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0/deed.pl

Źródło: RMF24