Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Świat > Zakażony pracownik lotniska w Nowej Zelandii. Władze: Przypadek nie ma związku z otworzeniem granic
Patryk Korzec
Patryk Korzec 21.04.2021 12:31

Zakażony pracownik lotniska w Nowej Zelandii. Władze: Przypadek nie ma związku z otworzeniem granic

Nowa Zelandia wykryła covid-19 na lotnisku
fot. unsplash.com/Prasesh Shiwakoti (Lomash)/zdjęcie poglądowe

Nowa Zelandia, wraz z Australią, utworzyły bańkę podróżniczą. Kraje te otworzyły w poniedziałek granice dla siebie nawzajem, wpuszczały podróżnych, a już we wtorek ogłoszono przypadek zakażenia koronawirusem u pracownika lotniska. Władze twierdzą jednak, że nie ma on związku ze zmianą przepisów.

  • Dzień po otwarciu granic Nowej Zelandii dla Australijczyków, wykryto zakażenie u członka obsługi portu lotniczego

  • Rządy obu krajów zapowiadają, że ta sytuacja nie doprowadzi do ponownego zamknięcia granic

  • Wiadomo, że zakażony zajmował się sprzątaniem samolotów, które przylatywały z tzw. czerwonej strefy. Zdarzenie ma nie mieć związku ze zmianą przepisów dot. podróżnych z Australii

Nowa Zelandia w czasie pandemii niemalże zupełnie zamknęła się przed światem. Obowiązujące tam restrykcje dla podróżnych były bardzo surowe, a wszystko zmieniło się dopiero w poniedziałek. Właśnie tego dnia kraj ten stworzył tzw. bańkę podróżniczą z Australią, umożliwiając przekraczanie granic mieszkańcom.

Dzień później, we wtorek, władze poinformowały o nowym przypadku zakażenia na lotnisku. Media powiązały te sprawy, ale premier oficjalnie ogłosiła, że otwarcie granic dla Australii nie ma żadnego związku z nowym zakażonym.

Zakażenie na lotnisku w Nowej Zelandii

Jak poinformowała Jacinda Ardern, koronawirusem zakaził się pracownik lotniska, zajmujący się sprzątaniem samolotów. Miał czyścić maszyny, które przylatywały z tzw. strefy czerwonej, czyli krajów o największym ryzyku pandemicznym.

Jak zaznaczają nowozelandzkie władze, na tej liście nie znajduje się Australia. Zaprzeczają tym samym sugestiom mediów, że nowy przypadek może mieć jakikolwiek związek ze stworzeniem bański podróżniczej z Australią.

Rządzący obu krajów podkreślają ponadto, że zdarzenie nie wpłynie w żadnym stopniu na otwarcie granic i strefa swobodnych podróży zostanie utrzymana.

Nowa Zelandia zapewnia też, że osoba chora została odizolowana i była zaszczepiona preparatem Pfizera. Ardern przypomniała, że przyjęcie dawki preparatu nie chroni całkowicie przed zakażeniem, ale sprawia, że zarażeni nie przejdą choroby ciężko i nie umrą. Podkreśliła też, że mężczyzna pracował w miejscu wysokiego ryzyka.

Głos w sprawie zabrał również australijski minister zdrowia. Greg Hunt stwierdził, że oba kraje mają bardzo wysoko rozwinięte procedury izolacji i ma pełne zaufanie do działania rządu Nowej Zelandii.

Warto tu przypomnieć, że tworząc bańkę turystyczną, państwa te przygotowały procedury na wypadek wykrycia COVID-19 u turystów. Jeśli źródło zakażenia będzie znane, to granice pozostaną otwarte. W innym przypadku uruchomione zostanie tzw. żółte światło, czyli profilaktycznie podróże zostaną wstrzymane na 72 godziny, a gdy zakażeń będzie więcej, czas ten może zostać przedłużony.

Restrykcje obowiązujące przy wjeździe do Nowej Zelandii

Obecnie dla obywateli Polski, planujących wyjazdy turystyczne do Nowej Zelandii, granice pozostają zamknięte. Dostać się tam mogą jedynie m.in. obywatele tego kraju oraz stali rezydenci, ich bliscy, personel dyplomatyczny czy - od poniedziału - mieszkańcy Australii.

Jeśli jednak uda nam się zdobyć wizę pobytową w tym kraju, również musimy spełnić pewne warunki. Przede wszystkim, okazać trzeba negatywny wynik testu na COVID-19, zrobiony na 72 godziny przed wylotem.

Ponadto, wszyscy podróżni muszą odbyć obowiązkową, 14-dniową kwarantannę. W czasie jej trwania przejść trzeba 3 testy na COVID-19 - pierwszy w dniu przyjazdu, kolejny 2 dni później, a ostatni 12. dnia pobytu. Jeszcze przed stawieniem się na granicy, zarezerwować też trzeba hotel, w którym przejdzie się izolację.

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]

Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl: 

Źródło: Onet