Ciężarna żona sportowca leciała samolotem z dwójką dzieci. „Załoga kazała jej paść na kolana i sprzątać”
Kobieta w 22 tygodniu ciąży podróżowała samolotem z córkami w wieku 2 i 5 lat. Młodsza poprosiła o popcorn, mama kupiła jej go na pokładzie. Dziewczynki w podróży zajęte były jedzeniem i zabawą na tabletach. Przekąska się rozsypała i wtedy się zaczęło.
Znany sportowiec ma pretensje do linii lotniczej United Airlines
Anthony Bass, zawodnik baseballowej drużyny Toronto Blue Jays, rozpętał internetową burzę. Napisał na Twitterze, jaka niegodziwość spotkała jego żonę podczas lotu.
- Załoga pokładowa United Airlines właśnie kazała mojej żonie w 22 tygodniu ciąży, podróżującej z 5-latka i 2-latką, paść na czworaka i posprzątać bałagan, jaki powstał na podłodze po tym, jak nasza młodsza córka jadła popcorn. Żartujecie sobie? - pyta zirytowany sportowiec w poście.
Internauci są podzieleni, a przedstawiciele linii lotniczej chcą wiedzieć więcej.
Incydent na pokładzie samolotu z udziałem ciężarnej żony znanego sportowca podzielił internautów
Internauci zapytali sportowca, kto jego zdaniem miał to posprzątać. Jest przekonany, że to było zadanie pracującej dla linii załogi sprzątającej.
Ktoś skomentował wprost: „to najbardziej arogancki i pretensjonalny wpis jaki czytałem”. Ktoś inny poprosił sportowca, by zastanowił się, co byłoby, gdyby każdy podróżny zostawił po sobie taki bałagan.
- Nie wiem, co twoim zdaniem było nie tak w proszeniu kogoś o posprzątanie ogromnego bałaganu - zastanawia się jeden z internautów. - Czy twoja rodzina nie powinna była podjąć trochę wysiłku, aby zapobiec bałaganowi, zamiast zakładać, że ktoś inny się nim zajmie? - pyta.
Niektóre internautki przekonują nieco zgryźliwie, że w ciąży można się zginać.
- Pozbierałabym bałagan mojego dziecka i w 32 tygodniu i to bez proszenia załogi. Proszę pana, pana żonie nic nie będzie - czytamy w jednym z komentarzy.
Wiele osób przyznaje jednak rację sportowcowi i jest oburzonych zachowaniem załogi samolotu.
- To obrzydliwe, że stewardesa kazała kobiecie w ciąży sprzątać bałagan. Jeśli dostarczają popcorn w samolocie, niech będą przygotowani na bałagan, jeśli im się to nie podoba, niech nie podają popcornu - skomentowała internautka.
Inny użytkownik Twittera idzie jeszcze krok dalej:
- Myślę, że nie chodzi o sprzątanie. Chodzi o nastawienie stewardów. Nie wszyscy, a nawet nie większość, ale niektórzy są niegrzeczni i opryskliwi i wszyscy o tym wiemy.
Linie lotnicze chcą poznać szczegóły opisanej przez sportowca sprawy
W sprawie incydentu głos zabrali też przedstawiciele linii lotniczej:
- Rozumiemy twoje wzburzenie i chcielibyśmy się temu przyjrzeć. W wolnej chwili wyślij proszę numer rezerwacji oraz wszelkie dodatkowe szczegóły dotyczące interakcji z członkiem załogi - napisali w odpowiedzi przedstawiciele United Airlines.