Ciało Polaka wypatrzono na dnie wąwozu. Odkryto je przypadkiem
W pobliżu góry Kepa na północy Słowenii znaleziono ciało poszukiwanego od pewnego czasu 28-letniego Polaka - poinformowała słoweńska policja. Ciało turysty odkryto podczas rutynowego patrolu z helikoptera. Znajdowało się na dnie jednego z górskich potoków.
Okoliczności tej tragicznej śmierci zbada teraz prokuratura.
Ciało Polaka odnaleziono w górach
W sobotę podczas rutynowego lotu helikopterem na zboczach góry Kepa w gminie Kranjska Gora policja zauważyła ciało mężczyzny leżącego na dnie potoku, nad jeziorem retencyjnym elektrowni wodnej.
Z dotychczas zebranych informacji wynika, że jest to 28-letni obywatel Polski, który od jakiegoś czasu był poszukiwany w swojej ojczyźnie – podali słoweńscy policjanci.
Wypadek turysty na Słowenii
Turysta przemieszczał się górskimi szlakami w paśmie górskim Karavanek. W poszukiwaniach Polaka uczestniczyli zarówno słoweńscy policjanci, jak i siły austriackie.
Jak poinformowała policja w Kranju, zmarły najprawdopodobniej wpadł do strumienia podczas przekraczania małego wąwozu. Do wypadku doszło poniżej linii śniegu, na stromym i śliskim terenie. W ostatnich dniach na tej wysokości panowały niskie temperatury i bardzo intensywne opady.
Trudna sytuacja na szlakach w Alpach
W akcji poszukiwawczej wzięła udział załoga helikoptera z Brnika, policjanci z jednostki górskiej oraz ratownicy górscy z Mojstrany. Zmarłego do doliny przetransportował słoweński helikopter policyjny. Wszystkie okoliczności zdarzenia zbada teraz prokuratura.
Słoweńskie służby zaapelowały o szczególną ostrożność i odpowiedzialność, gdyż warunki w górach pozostają niebezpieczne. Teren jest miejscami oblodzony, korzystanie z zimowego sprzętu alpinistycznego wymaga dużego doświadczenia i maksymalnej ostrożności.
Zobacz też:
12-letni chłopiec odnaleziony. Był poszukiwany w Sudetach