Brazylijski piłkarz zgubił się w nocy w Tatrach
Tatrzańskie lasy skrywają bardzo dużo tajemnic. To m.in. dom dla wielu dzikich zwierząt. Łatwo się też w nich zgubić, o czym przekonał się pewien brazylijskich piłkarz.
Jak poinformowała policja z Zakopanego, 2 lutego wieczorem policjanci patrolujący granicę ze Słowacją pomogli błąkającemu się mężczyźnie.
Brazylijski piłkarz zgubił się w Tatrach
W piątek 2 lutego w godzinach wieczornych podczas nocnej służby na granicy w Tatrach, polscy policjanci mieli ręce pełne roboty. Na posterunku w Łysej Polanie po godz. 22 ze strony słowackiej podszedł do nich młody mężczyzna.
Cudzoziemiec wyglądał na zagubionego. Oświadczył policjantom, że jest obywatelem Brazylii i stracił orientację w terenie.
Turniej piłkarski przy granicy
Przy pomocy nowoczesnej technologii, tj. tłumacza w telefonie, policjanci dowiedzieli się, że mężczyzna ma 23 lata i bierze udział w turnieju piłkarskim ze swoją drużyną.
" W pewnym momencie autokar gdzieś odjechał, a on stracił orientację i się zgubił. Idąc po ciemku drogą dotarł na przejście graniczne, gdzie spotkał polskich policjantów" - poinformował rzecznik prasowy zakopiańskiej policji asp. szt. Roman Wieczorek.
Policjanci pomogli piłkarzowi odnaleźć drogę
"Funkcjonariusze zaprosili młodego piłkarza do radiowozu, gdzie mógł się ogrzać. Policjanci udostępnili mu również internet dzięki czemu mężczyzna mógł powiadomić opiekuna piłkarskiej grupy, gdzie obecnie się znajduje" - dodał rzecznik prasowy.
Po pewnym czasie na miejsce zdarzenia przyjechała przewodniczka i zabrała 23-latka ze sobą na miejsce zgrupowania w powiecie nowotarskim.
"Raz z lasu wychodzi niedźwiedź, a następnym razem brazylijski piłkarz" - podsumowano to zdarzenie.