Wielka Rafa Koralowa w Australii zaliczana jest do najpiękniejszych miejsc świata. Niestety, naukowy biją na alarm
Australia przyciąga turystów między innymi świetą górą Aborygentów czy Wielką Rafą Koralową. Zaliczana do 7 cudów świata jest widoczna nawet z kosmosu. Niestety, niebawem może stracić swoją świetność, a nawet całkowicie zniknąć, dlatego lepiej skorzystać z okazji i zobaczyć ją, póki jeszcze można.
Australia przyciąga przepiękną rafą
Wielka Rafa Koralowa według naukowców może mieć 18 milionów lat. Niezwykłe miejsce urzeka kolorami, które powstają w wyniku symbiozy alg i koralowców. Dzięki niej można podziwiać jaskrawe pomarańcze, żywe czerwienie, głębokie granaty i wiele innych barw. Tworzy ją ponad 400 koralowców, półtora tysiąca gatunków ryb i aż cztery tysiące mięczaków, tworząc pod wodą niesamowitą scenerię.
Co więcej, każdy może ją zobaczyć z bliska, bowiem nawet turyści bez doświadczenia mogą zanurkować w jej okolicach. Dla lubiących mocne wrażenia jest opcja nurkowania w klatkach w towarzystwie rekinów. Choć brzmi to groźne, rozrywka jest całkowicie bezpieczna - blisko są wykwalifikowane osoby, a grube, gęste pręty uniemożliwiają drapieżnikom na atak.
Niestety, niebawem Wielka Rafa Koralowa może stracić cały swój urok. Naukowcy biją na alarm, bowiem ta powoli niszczeje na skutek ocieplenia się wód Morza Karaibskiego. Zbyt wysoka temperatura sprawia, że koralowce tracą swoje barwy. Dwie duże fale w 2016 i 2017 roku wyraźnie je uszkodziły.
- Myśleliśmy, że Wielka Rafa Koralowa jest chroniona przez sam jej rozmiar, ale wyniki naszych badań pokazują, że nawet największy na świecie i stosunkowo dobrze chroniony system rafowy jest coraz bardziej zagrożony i podupada - powiedział profesor Terry Hughes, autor badań.
Choć koralowce mają zdolność do regeneracji, w tym wypadku może być inaczej. Niestety, w wyniku zniszczenia dużych połaci znacznie zmniejszyła się ilość koralowców mających zdolność do rozmnażania. Jeśli ciepłe fale badał będą napływać, los tego miejsca może być opłakany. Duża w tym wina człowieka.
- Żeby mogło tam wpływać coraz więcej statków, trzeba pogłębiać tory wodne. Ten cały urobek z pogłębiania dotychczas był magazynowany na skrajnych obszarach rafy albo w jej sąsiedztwie. Urobek stale się jednak przemieszcza. Najlepiej byłoby składować to gdzieś indziej, co jednak oznacza ogromne koszty, ale jeśli chcemy chronić ten obszar, to te koszty trzeba podjąć - powiedział Piotr Prędki.
To kolejny smutny przykład tego, jak duży wpływ na środowisko ma człowiek. Niektórzy zdają się pozostawać głusi na liczne apele, by dbać o planetę i wyrzucają swoje śmiecie gdzie popadnie. Widok odpadów na stokach jest wyjątkowo częsty, zwłaszcza w sezonie letnim, bardziej piorunujące wrażenie robi jednak kilkutonowa ilość śmieci pływająca w Pacyfiku.
Ważne jest, aby pamiętać, że nawet niepozorny papierek rzucony w lesie przyczynia się do zanieczyszczenia środowiska i stwarza zagrożenie dla zwierząt, które mogą go omyłkowo zjeść. Nawet jeśli w pobliżu nie ma kosza na odpady, lepiej wziąć swoje śmieci ze sobą i wyrzucić je w odpowiednim miejscu niż zaśmiecać przyrodę, która sama nie poradzi sobie z odpadami.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
8-letnia Julia zniknęła bez śladu. Poszukuje jej kilkaset osób
Pilne ostrzeżenie na południu Polski. Kamery w Tatrach uchwyciły niesamowite sceny
Źródło: naukawpolsce.pap.pl