Anna Tybor zdobyła Manaslu. Zjeżdża ze szczytu na nartach jako pierwsza Polka
Wspaniałe wieści dotarły do Polski prosto z Himalajów. Annie Tybor oraz towarzyszącym jej wspinaczami z Włoch udało się zdobyć Manaslu. Ekipa zjedzie ze szczytu na nartach, a kobieta ma szansę zostać pierwszą Polką, która tego dokona.
Anna Tybor wraz ze swoją ekipą udała się w Himalaje, aby zdobyć ośmiotysięcznik Manaslu, a następnie zjechać z niego na nartach. Pierwsza część wyprawy już za nią.
Himalaje. Anna Tybor z ekipą weszła na szczyt Manaslu
Jak poinformował w rozmowie z RMF FM Piotr Drzastwa, który czeka na ekipę w bazie, Anna z towarzyszami na szczycie stanęli około godz. 15 tamtejszego czasu, czyli około 11 czasu polskiego.
https://www.facebook.com/annatyborPL/posts/4369669623122692
- Wszystko jest w jak najlepszym porządku - mówił w rozmowie z reporterem RMF FM Maciejem Pałahickim.
Polka zdobyła Manaslu bez użycia dodatkowego tlenu z butli. Dziennikarz RMF FM Michał Rodak poinformował, że razem z Anną Tybor na szczycie stanęli jej partnerzy z Włoch - Federico Secchi i Marco Majori.
Ekipie sprzyja pogoda, widoczność również jest dobra, jednak prawdopodobnie nie uda im się dotrzeć jeszcze dzisiaj do bazy, ponieważ są bardzo zmęczeni i muszą po drodze zwinąć obozy. Możliwe, że przenocują w jednym z nich i do bazy zjadą dopiero jutro rano.
„Chciałabym jako pierwsza Polka zdobyć ośmiotysięcznik i zjechać z niego na nartach"
Anna Tybor jest narciarką wysokogórską należącą do kadry narodowej skialpinizmu. Jest także ochotniczką w górskiej służbie ratunkowej.
- Chciałabym jako pierwsza Polka zdobyć ośmiotysięcznik i zjechać z niego na nartach. Wybrałam szczyt Manaslu (8163 m n.p.m.), który chcę zdobyć bez pomocy tlenu z butli i stać się pierwszą kobietą na świecie, która tego dokona - mówiła przed wyprawą.
Tybor jeździ na nartach od 3 roku życia, a pierwszy Puchar Polski w skialpiniźmie zdobyła w wieku lat 13. Jest również pięciokrotną mistrzynią kraju w tej dyscyplinie. Startuje również w mistrzostwach Świata i Pucharach Świata.
- Lubię też szybkie wejścia - wbiegłam na Mont Blanc z Les Houches w 6h 15min. Zdobyłam biegiem Pik Lenina i Elbrus. Jednakże skialpinizm to dla mnie nie tylko zawody, ale przede wszystkim sposób na życie. Teraz chcę zacząć wchodzić z nartami na najwyższe szczyty - opowiadała skialpinistka.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Szef Ryanaira przerwał milczenie. Chodzi o szczepienia pasażerów i załogi
Dantejskie sceny na polskim lotnisku. Wokół pełno ludzi, ale miał ich za nic
Źródło: RMF24