Alarm bombowy w samolocie Wizz Air. Lotnisko Chopina zostało zamknięte na kilka godzin
Na pokładzie samolotu linii Wizz Air, który leciał z Kutaisi do Warszawy miała znajdować się bomba. Do niebezpiecznej sytuacji doszło w sobotę wieczorem. Lotniska zostały niezwłocznie poinformowane o tym fakcie, w akcji brały udział myśliwce wojskowe, które towarzyszyły maszynie podczas lotu, a gdy osiadła na ziemi, zamknięto na kilka godzin lotnisko Chopina w Warszawie, zaś pirotechnicy przejęli sprawę w swoje ręce.
Alarm bombowy na pokładzie samolotu Wizz Air. Lotnisko Chopina było zamknięte
Kilkadziesiąt minut po starcie gruzińskie lotnisko otrzymało informację, iż na pokładzie może znajdować się bomba. Zaalarmowano port lotniczy w Warszawie, a następnie podjęto specjalną procedurę.
Airbusowi linii Wizz Air do samego lądowania towarzyszyły myśliwce, ostatecznie lądowanie miało miejsce na Lotnisku Chopina, które zamknięto na kilka godzin, a wszelkie loty, które miały się tu zakończyć, zostały przekierowane między innymi do Katowic.
Również użytkownicy Twittera nie pozostali obojętni na tę sytuację, od razu zauważyli na radarach, że coś jest nie tak, a samoloty, które miały lądować na Lotnisku Chopina, krążą w okolicy i są przekierowywane.
Finalnie alarm bombowy okazał się fałszywy, a ruch wznowiono w niedzielę rano.
Artykuły polecane przez redakcję Turystów:
-
Polak spotkał Rosjan na wakacjach. Aż ręce mu opadły, "czuli się jak władcy świata"
-
Do kieszeni Ukraińców wpłynęły już miliony. Wzruszający gest turystów z całego świata
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: redakcja@turysci.pl.