Absurdalne zasady wjazdu na Słowację. Żeby przejechać przez granicę, trzeba nakłamać w formularzu
Osoby, które planują wjechać na Słowację jedynie na kilka godzin muszą skłamać w formularzu lokalizacyjnym - poinformował Onet. Również słowaccy policjanci zapytani przez tę redakcję o legalny wjazd w słowacką część Tatr namawiali do naginania prawdy.
Zasady wjazdu na Słowację są bardzo skomplikowane przez liczne zmiany wprowadzone w bardzo krótkim czasie. Obecnie, żeby przekroczyć granicę w górach na jedynie kilka godzin, konieczne może okazać się minięcie z prawdą w formularzu lokalizacyjnym.
Zasady wjazdu na Słowację są coraz bardziej skomplikowane
Obecnie możliwość wjazdu na Słowację mają osoby zaszczepione, które wciąż mają jednak obowiązek wypełnienia formularza lokalizacyjnego. I tu pojawia się problem, ponieważ nie zakłada on opuszczenia kraju jeszcze tego samego dnia.
- Kilka dni temu chciałam wybrać się na słowacką część Tatr, by zdobyć szczyt Krywania. Zaczęłam wypełniać ten słowacki formularz i okazało się, że muszę w nim podać adres, pod którym będę spała w tym kraju - opowiada Maria Tobosko, turystka z Poznania.
Słowackie ministerstwa zdrowia nie sprecyzowało do tej pory, jak należy zachować się w takiej sytuacji.
Reporter Onetu w poniedziałek sam pojechał na polsko-słowackie przejście graniczne w Jurgowie (położone w sercu Tatr), aby zaczerpnąć informacji z pierwszej ręki.
Słowaccy policjanci, którzy sprawdzali dokumenty podróżnych na granicy, na pytanie o formularz lokalizacyjny, mieli jedynie wzruszyć ramionami i odpowiedzieć, że i tak nikt ich nie sprawdza i można w takiej sytuacji wpisać cokolwiek.
- Jak idziemy na Rysy, to wpiszmy tam adres w pobliskim Starym Smokowcu (słow. Starý Smokovec) - mówił słowacki funkcjonariusz. Na stwierdzenie, że to oszustwo, miał tylko się uśmiechnąć. - Ten dokument jest, jaki jest.
Oznacza to, że aby legalnie wjechać na Słowację na jeden dzień, konieczne może być podanie nieprawdziwych informacji w formularzu lokalizacyjnym.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
-
Wymarzone wakacje Poli zamieniły się w koszmar, zanim się zaczęły
-
Pojawił się nagle i wzbudza postrach wśród turystów i mieszkańców
Źródło: Onet