18-latek wszedł do dołu wykopanego na plaży. Zginął zasypany piaskiem
Wakacje pewnej rodziny ze Stanów Zjednoczonych zakończyły się koszmarem. 18-latek wraz ze swoją młodszą siostrą wykopali dół na plaży. Niestety niewinna zabawa zamieniła się w tragedię. Nieszczęśnika ratowano przez kilka godzin, niestety służby dotarły do niego zbyt późno.
To miała być niewinna zabawa. Zakończyła się akcją ratunkową, która trwała ponad 3 godziny. Brały w niej udział służby ratunkowe z okolicy oraz z pobliskich miast. W ruch poszły różne maszyny, w tym buldożery. Niestety wszystko na nic. Chłopak zginął przykryty piaskiem.
Wykopał dół na plaży i zginął pod piaskiem
Do tragedii doszło na jednej z plaż w mieście Toms River w stanie New Jersey – podaje Onet.podroze.pl. Rodzeństwo wykopało dół o głębokości blisko 3 metrów. Podczas gdy ci byli w środku powiększając otwór popularnym frisbee, piasek zaczął się osuwać zasypując rodzeństwo.
Chłopak został przykryty całkowicie, podczas gdy jego o rok młodsza siostra, do klatki piersiowej znajdowała się pod piaskiem. Na pomoc nastolatkom ruszyły służby ratunkowe. Użyto buldożerów, drabin, wiader i łopat. Akcja trwała 3 godziny. Wtedy dopiero udało się dotrzeć do 18-latka. Niestety znaleziono go już martwego. Jego siostra nie odniosła obrażeń.
- To był nasz pierwszy raz. Przyjechaliśmy na rodzinne wakacje. Jest tak, jak jest. Czasu już nie cofniemy – cytuje słowa matki portal huffpost.com.
Lokalne władze tłumaczą, że na plaży nie było ratowników, ponieważ do zdarzenia doszło jeszcze przed sezonem. Ratownicy bowiem zakazują kopania na plaży głębokich dołów sięgających głębiej niż do kolan.
Artykuły polecane przez redakcję Turystów:
-
Poznajecie skąd pochodzi pocztówka? Polskie miasto odwiedzają tłumy turystów
-
Niebywałe wieści z Karpacza, wielu może się zdziwić. Burmistrz wygadał wszystko
-
Podobnego zdjęcia z Tatr jeszcze nie widzieliśmy. Było widoczne tylko kilka sekund
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl . Źródło: onet.pl