Zwą je "ósmym cudem świata". Słynnym tarasom ryżowym w Banaue i Batad grozi upadek
W szkole zawsze uczono nas o siedmiu cudach świata, wyjątkowych konstrukcjach, które powstały lata temu. Nieoficjalnie mówi się także o ósmej pozycji na tej liście. Są nią tarasy ryżowe w Banaue i Batad.
Niestety, mogą one niedługo dołączyć do Kolosa z Rodos czy Ogrodów Babilońskich. Grozi im bowiem upadek i zapomnienie.
Tarasy ryżowe w Banaue i Batad
Wspomniane wyżej konstrukcje położone są na Filipinach i uchodzą za jedną z największych atrakcji turystycznych tamtego regionu. Trudno się zresztą dziwić, bo mówimy tu o tarasach pokrywających 10 kilometrów kwadratowych górskiego terenu.
Zostały one wykute w pierwotnej formie góry ludzkimi rękoma, bez użycia żadnych maszyn. Gdy bowiem powstawały, ludzie mieli do dyspozycji tylko podstawowe narzędzia. Najstarszy z tarasów datuje się bowiem na 2000 lat wstecz! Choć są tak wiekowe, ponad połowa z nich wciąż jest używana.
Cyklon tropikalny Freddy uderzył w Mauritius. Wiatr osiąga nawet do 280 kilometrów na godzinęJak tarasy ryżowe były nawiadniane
Tym, co najbardziej imponuje w tarasach położonych na terenie Banaue i Batad, wcale nie jest ich powierzchnia. Największym zdumieniem jest fakt, że mogą być używane niemal cały rok, a to wszystko z uwagi na system irygacyjny, który skonstruowano przy ich budowie.
Ten stworzony jest z tysięcy połączeń, które transportują wodę z lasów tropikalnych położonych w wyższych partiach gór. Ta dostarczana jest w ten sposób do każdego, pojedynczego tarasu. Stworzenie takiego systemu nie jest wcale łatwe dziś, a przecież skonstruowano je 2 tysiące lat temu! To zdumiewające. Trudno się więc dziwić, że w 1995 roku wpisano je na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Tarasy ryżowe mogą upaść
Dziś już około ⅓ tarasów nie jest w użytku. W efekcie zarosły i nie prezentują się tak imponująco. Niestety, wiele wskazuje na to, że ułamek ten będzie się zwiększał, co w przyszłości może doprowadzić do całkowitego upadku „ósmego cudu świata”. Dlaczego?
Przyczyna jest prozaiczna. Chodzi o pieniądze. Ludzie, którzy pracowali jako rolnicy przy tych tarasach, coraz liczniej przebranżawiają się i angażują w turystykę. Jest to dla nich dużo bardziej opłacalne, więc trudno ich o to winić. Zajmowanie się tarasami jest dużo cięższą pracą, która na dodatek przynosi gorsze wynagrodzenie. Niewykluczone więc, że bez stanowczej pomocy rządzących polityków, o „ósmym cudzie świata” też będziemy mogli mówić już tylko w czasie przeszłym.
Zobacz post: