Zima zaskoczy Polaków szybciej? Bociany już się szykują do odlotu
Polska mierzy się z potężną falą upałów. Przed nami kolejne bardzo gorące dni z temperaturami mogącymi sięgać nawet 35 stopni Celsjusza. W taką pogodę każdy szuka ochłody, jednak mało kto rozmyśla o nadchodzącej zimie. Tymczasem z trudnych do wyjaśnienia dla badaczy przyczyn ruszyły “sejmiki”. Bociany, czyli ptaki nierozłącznie kojarzone ze zmianą pór roku, zbierają się już do odlotu z Polski. Czy to oznacza, że jesień i zima nadejdą szybciej niż zazwyczaj?
Fala upałów przetacza się przez Europę. Kiedy nadejdzie ochłodzenie?
Tegoroczne lato na południu Europy od początku upływa pod znakiem upałów, suszy i pożarów, które szaleją w turystycznych miejscowościach i zmuszają mieszkańców do ucieczki ze swoich domów. Hiszpania, Włochy, Macedonia Północna, Grecja czy Chorwacja - w tych krajach jest obecnie niezwykle gorąco, a prognozy pogody na drugą połowę sierpnia wskazują, że w Polsce upał również nie odpuści szybko.
Jednakże data 15 sierpnia zbiega się w czasie nie tylko z wydłużonym weekendem, ale i sejmikami bocianów, których odloty do cieplejszych krajów mają symbolizować koniec lata i nadchodzącą jesień. Co ciekawe, w tym roku bocianie gniazda pustoszeją znacznie wcześniej niż zwykle. Czy ma to związek z rychłym załamaniem pogody i potencjalnie mroźną zimą?
Czytaj więcej: "Dostają piany, bo odwaga im dopisuje". Rezydentka z Grecji gorzko o Polakach na all inclusive
Bociany pospieszyły się z odlotem
Ornitologowie już pod koniec lipca zaobserwowali, że “boćki” szybciej niż zwykle przygotowują się do dalekiej podróży. Sejmiki bocianów to okres, w którym zwierzęta nawiązują znajomości z pozostałymi członkami wyprawy, zbierają się w duże stada i żerują na łąkach, uzupełniając zapasy. Ich nieobecność w gniazdach nie jest więc równoznaczne z szybszym wylotem w kierunku Afryki.
Ptaki opuszczają Polskę zazwyczaj w okresie od drugiej połowy sierpnia do października, jednak tym razem pierwsze ptasie zbiórki zaobserwowano nawet 2-3 tygodnie wcześniej niż normalna średnia długoterminowa. Należy jednak pamiętać, że daty odlotów różnią się w zależności od regionów Polski, a wśród ptaków nie brakuje spóźnialskich, którzy do ostatniej chwili zwlekają z podróżą.
Naukowcy próbowali wcześniej zbadać zależność między przesunięciem terminów bocianich sejmików a nadejściem surowej zimy, ale ich nie wykazano. Nie potwierdzają się więc założenia, by zjawisko odlotów bocianów miało związek z pogorszeniem pogody czy wcześniejszą zmianą pór roku.
Czytaj więcej: Od Bałtyku, aż po Zakopane. Nowy, niepokojący trend wśród turystów. "My nie dyskryminujemy"
Zima już w październiku? Tak twierdzi miś z Krupówek
Sygnały o szybszym niż zwykle powrocie zimy do Polski zauważył również Marek Zawadzki, znany jako “Miś z Krupówek”. Mieszkaniec Zakopanego od lat w stroju niedźwiedzia pozuje do zdjęć i zabawia turystów odwiedzających “Zimową Stolicę Polski”. Swoje przewidywania opiera na zmianach zachodzących w przyrodzie, z której - jeśli wierzyć jego słowo - czyta jak z otwartej księgi.
Zima na październik się rychtuje. […] Tego roku jarzębiny jest tyle, co się gałęzie gną do ziemi, osy dokuczają, także wszystko się na razie sprawdza, że zima będzie wcześniej - mówi Zawadzki i dodaje. - Wiosna przyszła wcześniej, i zima przyjdzie wcześniej - skwitował w rozmowie z “Tygodnikiem Podhalańskim”.
Czy miś z Krupówek będzie miał rację? Do tak niepewnych przypuszczeń należy podchodzić z dystansem, gdyż zarówno domniemania żywej atrakcji turystycznej Zakopanego, jak i eksperymentalne prognozy meteorologów, czy wstępne kalkulacje na podstawie nawyków migracyjnych ptaków nie wystarczą, by precyzyjnie ocenić, kiedy Polskę skuje mróz i zasypie śnieg.
Zamiast grzebać w szafie w poszukiwaniu kurtki i rękawiczek, lepiej naszykować klapki i kalosze, bo najbliższe dni przyniosą obfite opady deszczu na zmianę z falą gorąca.
Źródło: Interia, Tygodnik Podhalański