Zacznie się już dziś wieczorem. Alarmujące informacje, lepiej zabezpieczyć swój dobytek

Alarmująca prognoza Pogody dla Polski na 12 lipca

W piątek mieszkańcom niemal całego kraju doskwierały upały. Miejscami termometry pokazywały nawet do 33 st. Celsjusza. Na Pomorzu nieco chłodniej, bowiem tam temperatura w ciągu dnia wyniosła ok. 22 st. Celsjusza. Prognozy po zmroku prezentują się jednak zupełnie inaczej.

Planowaliście spędzić piątkowy wieczór na zewnątrz? Wszystko wskazuje, że pogoda może pokrzyżować wam plany. Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, od Finlandii przez Polskę ma rozciągać się strefa pofalowanego frontu atmosferycznego. Północ kraju będzie pod wpływem wyżu znad Morza Bałtyckiego, z kolei pozostałe tereny będą pod znakiem nadciągającego na północny wschód niżu. 

IMiGW wydało ostrzeżenie najwyższego stopnia

Upały nie ustępują tak jak burzowa aura. Serwis “Sieć obserwatorów burz” poinformował na Facebooku, że w piątek wieczorem po raz kolejny czekają nas niebezpieczne burze. 
"Głównymi zagrożeniami będą w dalszym ciągu opady dużego gradu o średnicy lokalnie do 4 -6 cm (nie wykluczony miejscami większy), silne konwekcyjne porywy wiatru o prędkości do 90 - 100 km/h, nawalne opady deszczu prowadzące do zalań, podtopień oraz do powodzi błyskawicznej" - czytamy we wpisie. 

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alerty dla całej Polski. Najwyższy obowiązuje w południowo-zachodniej części kraju. To jednak nie koniec. W sobotę czeka nas kontynuacja burzowej pogody. 

Czytaj też: Dofinansowanie wczasów dla seniorów. Oto jakie warunki trzeba spełnić

Jaka pogoda będzie w weekend?

Według prognoz w sobotę powinniśmy spodziewać się przelotnych opadów deszczu, ale i burz. Wystąpią szczególnie na wschodnie i południu kraju. Niewykluczone, że miejscami pojawi się też grad. Na zachodnie temperatura w ciągu dnia wyniesie ok. 23 st. C., w centrum ok. 33 st. C., a na północy ok. 20 st. C.