Wymagająca akcja GOPR. Ściągali 40-latka z 20 metrów
Pierwszy tydzień maja był bardzo pracowity dla Grupy Beskidzkiej GOPR. Ratownicy musieli interweniować w górach aż 46 razy. 18 wypadków dotyczyło interwencji.
Pracowity tydzień GOPR Beskidy
Jak poinformowało GOPR Beskidy na swoim Facebooku, pierwszy tydzień maja był bardzo pracowity. Najwięcej interwencji dotyczyło skręceń lub złamań w obrębie kończyn dolnych i górnych.
Najwięcej, bo aż 18 wypadków dotyczyło rowerzystów górskich. To właśnie tam zanotowano najpoważniejsze zdarzenia.
Np. w Ustroniu 17-letnia rowerzystka doznała złamania miednicy i ręki, a 31-letni rowerzysta doznał złamania kręgosłupa oraz ręki. W drugim przypadku interweniowało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Paralotniarz zawisł 20 m nad ziemią
Na początku maja pomocy potrzebował również 40-letni paralotniarz. Mężczyzna zawisł na drzewie pod Małą Czantorią.
"Na miejsce działań wyruszyły 2 zespoły - SR Wisła i CSR Szczyrk. Ratowany może mówić o dużym szczęściu, gdyż zaczepił się czaszą na jednej złamanej gałęzi i wisiał ponad 20 metrów nad ziemią" - napisano na Facebooku GOPR.
Paralotniarz nie wymagał pomocy medycznej.
Wyprawy poszukiwawczo-ratunkowe
W nocy z 4 na 5 maja ratownicy przeprowadzili dwie wyprawy poszukiwawczo-ratunkowe. Na szczycie Babiej Góry pomocy potrzebowali wyczerpani turyści, a w pobliskiej Skawicy (Sucha Góra w paśmie Policy) pewna 42-latka.
Czytaj więcej: O 11:23 "polski Dubaj" zaskoczył. Nie do wiary, co tam się porobiło
Nikomu nic poważnego się nie stało. Wszyscy zostali odnalezieni i przetransportowani w bezpieczne miejsce. Działania zakończyły się ok. 5 rano, a brało w nich udział 15 ratowników.