Wybuch wulkanu w Kongo. Strumień lawy zatrzymał się tuż przed lotniskiem
Wybuch wulkanu Nyiragongo spowodowała ewakuację miejscowości od góry Nyiragongo do Gomy. Struga lawy zalała okolicę, zatrzymała się kilkaset metrów od lotniska.
Do wybuchu wulkanu doszło w sobotę wieczorem. Władze Demokratycznej Republiki Konga poinformowały w niedzielę wieczorem, że przestały z niego wypływać strumienie lawy. Struga zatrzymała się tuż przed lotniskiem.
Wybuch wulkanu Nyiragongo w Kongo
Media przekazały, że domy jednorodzinne znajdujące się w pobliżu wulkanu zostały kompletnie pochłonięte przez lawę. Mieszkańcy zostali jednak wcześniej ewakuowani. Na razie nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych.
W nocy z soboty na niedzielę pojawiła się informacja, że w wulkanie Nyiragongo otworzyła się druga szczelina. W wyniku jej powstania lawa zaczęła spływać w kierunku południowym ku miastu Goma.
Wulkanolog Dario Tedesco zaalarmował w niedzielę nad ranem, że „potok lawy dotarł do lotniska na obrzeżach miasta" . Jak zauważył, strumienie lawy wydostające się z wulkanu Nyiragongo są jednymi z najszybszych na świecie.
Część mieszkańców regionu opuściła zagrożony obszar jeszcze przed oficjalnym komunikatem władz. Wielu z nich wyjechało w wyżej położone tereny na zachód od Gomy i do innych regionów kraju.
Niewielka część zdecydowała się opuścić DRK - do Rwandy przybyło już łącznie ponad 3 tys. uciekinierów - przekazała w niedzielę BBC. Miejscowe władze poinformowały, że są oni umieszczani w szkołach oraz innych budynkach użyteczności publicznej.
Jak informuje BBC, nad 2-milionową Gomą unoszą się czerwone chmury, a w powietrzu unosi się pełno dymu. Mieszkańcy wyszli na ulice i zaiepokojeni obserwują sytuację. Z kolei portal France Info24 poinformował, że od rana doszło tam do co najmniej dziesiątek wstrząsów.
Nyiragongo jest jednym z najbardziej aktywnych wulkanów na świecie. Jego aktywność obserwowana tam w ciągu ostatnich pięciu lat odzwierciedla aktywność w latach poprzedzających erupcje w latach 1977 i 2002, kiedy w erupcji tego wulkanu zginęło 250 osób, a 120 tys. zostało bez dachu nad głową.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
-
Tragedia w niedzielę. Runęli na ziemię, jedna osoba nie żyje
-
Kim jest ten uroczy bobas? Dzisiaj uwielbiają ją miliony Polaków
Źródło: Onet