Wszystko działo się błyskawicznie. Polka przypłaciła wakacje marzeń życiem
24 września na malowniczej plaży Mango w Tangalle na Sri Lance wydarzyła się tragedia, w wyniku której zginęła młoda turystka. 22-letnia Polka została porwana przez silne morskie fale.
Pomimo szybkiej reakcji i wysiłków zespołu medycznego, młoda kobieta zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.
Dramat na Sri Lance. Zginęła młoda Polka
To miały być wakacje marzeń. Przez jedną kąpiel w morzu skończyły się jednak tragedią. Jak podają lokalne media asianmirror.lk, para młodych turystów, w tym 22-letnia Polka udała się tego dnia na plażę. W pewnym momencie, gdy weszli do wody, porwał ich silny prąd morski.
Na szczęście w pobliżu byli okoliczni mieszkańcy, którzy podjęli interwencję i wyciągnęli ich z wody. Oboje zostali przewiezieni do szpitala Tangalle w celu uzyskania natychmiastowej pomocy lekarskiej. Choć lekarze robili wszystko, co w ich mocy, 22-letniej młodej turystki z Polski nie udało się uratować.
Trwa dochodzenia w sprawie śmierci Polki na Sri Lance
Obecnie dochodzenie prowadzone jest przez policję w Tangalle. Szczegóły zdarzenia jednak wciąż pozostają niejasne. Celem niniejszego śledztwa jest ustalenie dokładnych okoliczności, które doprowadziły do tej tragedii.
Tymczasem ciało Polki jest przetrzymywane w szpitalu w Tangalle. Potwierdzono identyfikację zmarłej, lecz jej nazwisko nie zostało ujawnione ze względu na szacunek dla rodziny, a także jej prywatności w tym niezwykle trudnym czasie.
Przestroga dla turystów na plaży
Ta tragedia stanowi wyraźne ostrzeżenie dla turystów. To przypomnienie o sile żywiołu, której nie należy lekceważyć. Udając się do wody bez względu na to w jakim miejscu, warto pamiętać o swoim bezpieczeństwie. Czasami nawet niepozorna fala może okazać się potężna, a walka z nią zgubna.
Na plaży Mango, tak jak w wielu innych rejonach przybrzeżnych Sri Lanki, mogą wystąpić silne fale, które stanowią ryzyko dla pływaków, szczególnie dla tych, którzy nie są zaznajomieni z nieprzewidywalną naturą morza.