Właściciele beach barów wkroczyli do akcji. Sceny z Wrocławia chwytają za serce
W sytuacji zagrożenia powodziowego strażacy, ratownicy, policjanci i żołnierze stawiają czoła żywiołowi bez chwili przerwy. W związku ze spodziewanym nadejściem fali kulminacyjnej we Wrocławiu rozpoczęto umacnianie wałów w różnych częściach miasta, by zapobiec przelaniu wody. Tłumy mieszkańców ruszyły po worki z piaskiem, które w ciągu kilku godzin stały się towarem deficytowym. Z pomocą ruszyli właściciele plażówek i beach barów.
Kiedy fala kulminacyjna we Wrocławiu?
Południowo-zachodnia Polska nadal walczy z wielką wodą. W stolicy Dolnego Śląska od niedzieli obowiązuje alarm przeciwpowodziowy, a sytuacja we Wrocławiu zmienia się dynamicznie. Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk ogłosił w poniedziałek, że według prognoz fala powodziowa na Odrze zacznie przechodzić przez miasto w środę około godziny 18:00. Są jednak nowe prognozy dla Wrocławia.
Hydrolog Paweł Przygrodzki na posiedzeniu sztabu kryzysowego z udziałem przedstawicieli rządu przekazał, że wysokość wody na Odrze ma wynosić między 600 a 650 cm, co “w tym kontekście wydaje się dość bezpiecznym wariantem”. Jednocześnie zaznaczył, że istnieje ryzyko “zmęczenia infrastruktury”.
Wszystko wskazuje na to, że we Wrocławiu fala powodziowa będzie przechodzić pod koniec tego tygodnia, choć znacznie podwyższony stan Odry może być już od środy. Według prognoz do czwartku, w porównaniu ze stanem obecnym, rzeka wzrośnie jeszcze o ok. 3 metrów. Już od wtorku stany alarmowe i maksymalne wysokości będą osiągać pozostałe duże rzeki w mieście: Bystrzyca, Ślęza i Oława.
Worki z piaskiem znikają w mgnieniu oka
Mieszkańcy już teraz z przerażeniem obserwują rzekę i ruszyli do umacniania wałów tak, jak 27 lat temu. Wojsko i straż budują wały na Marszowicach z powodu podnoszącego się poziomy Bystrzycy we Wrocławiu. Od godzin popołudniowych trwa budowa umocnień wzdłuż lewego brzegu Odry we Wrocławiu i okolicach, m.in. w okolicach Opatowic, Blizanowic i Trestna.
Od poniedziałku tłumy wrocławian ustawiają się w kolejce po rozdawane bezpłatnie worki z piaskiem. Jedna osoba może zabrać 20 pełnych worków do zabezpieczenia posesji, domu oraz garażu. Piasek trzeba nasypać samodzielnie i mieć własny transport do przewiezienia. Zapasy jednak szybko się wyczerpują.
Na miejscu jest 60 ton piasku i w razie potrzeby dowiezione zostanie więcej. Każdy będzie mógł indywidualnie wziąć jednorazowo maksymalnie 20 worków z piaskiem. Worki należy załadować samodzielnie - czytamy na stronie Urzędu Miejskiego Wrocławia.
Właściciele barów plażowych dzielą się piaskiem
Worki z piaskiem stały się bardzo poszukiwane w regionach zagrożonych nadchodzącą falą powodziową, w tym na Dolnym Śląsku i we Wrocławiu. Jednocześnie na platformach sprzedażowych pojawia się coraz więcej ofert handlowych. W związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem ceny za worki z piaskiem rosną.
Mieszkańcy z zaniepokojeniem przygotowują się na wielką wodę, a do akcji uszczelniania wałów i zabezpieczenia posesji dołączają właściciele beach barów, którzy dzielą się piaskiem. Obszary te powinny być nie tylko opuszczone, ale również odpowiednio zabezpieczone.
Piasek rozdawany był w barach plenerowych np. Starej Odrze i Marinie Kleczków, których właściciele wyciągnęli pomocną dłoń do mieszkańców Wrocławia.
Mamy około 65 ton piasku, który jeśli stan wody się podniesie, może popłynąć rzeką. Jeżeli może Wam pomóc w zabezpieczeniu Waszych posesji - zachęcamy do jego odbioru. Prosimy, abyście zabrali ze sobą swoje łopaty, a także worki lub przyjechali samochodami z przyczepkami. Piasek trzeba będzie załadować samodzielnie - nasza ekipa ewakuuje jutro dolne przestrzenie Mariny Kleczków - czytamy na stronie lokalu na Facebooku.