Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > Właściciel byłej strażnicy zamknął szlaki na Śnieżkę. Przebiegały przez jego prywatny teren
Ania Radke
Ania Radke 13.08.2021 02:00

Właściciel byłej strażnicy zamknął szlaki na Śnieżkę. Przebiegały przez jego prywatny teren

śnieżka
fot. Pixabay/ ___DeeJay___

Właściciel byłej strażnicy granicznej na Przełęczy Okraj zamknął szlaban na drodze i trzech szlakach turystycznych prowadzących do Karpacza oraz na Śnieżkę. Jak twierdzi, ścieżki przebiegały przez jego prywatny grunt.

Trzy szlaki na Śnieżkę zostały zamknięte przez właściciela byłej strażnicy granicznej na Przełęczy Okraj. Janusz Kowalski twierdzi, że jest właścicielem nawet słupków granicznych na granicy z Czechami - poinformowało Radio Wrocław.

Właściciel byłej strażnicy zamknął szlaki na Śnieżkę

Janusz Kowalski w rozmowie z Radiem Wrocław poinformował, że kupił wraz z dawną strażnicą ponad 3 hektary, w dużej części lasu na górze Czoło. Jego własność graniczy dziś z parkiem narodowym.

Przebiegają tamtędy szlaki wyznaczone dla turystów, jednak Kowalski nie życzy sobie obecności turystów na swoim terenie. Twierdzi, że jego własnością jest nie tylko pobliski teren, ale także słupki graniczne na granicy z Czechami.

- Czerwony szlak przebiega w lewo na stronę Czech, w prawo zielony - od tego miejsca, idąc na Czoło niebieskim szlakiem, ok. 70 metrów jest jeszcze prywatna własność - mówił Kowalski w rozmowie z Radiem Wrocław.

Aby uniemożliwić turystom wejście do lasu, właściciel byłej strażnicy granicznej zamknął na łańcuch i kłódkę szlaban na drodze. Wywołało to sprzeciw przedstawicieli Lasów Państwowych i Karkonoskiego Parku Narodowego, ponieważ odgrodzone zostały także należące do nich tereny.

KPN: Musi być przejazd dla służb ratowniczych

Monika Rusztecka z Karkonoskiego Parku Narodowego w rozmowie z Radiem Wrocław przekazała, że niezależnie od sprawy przebiegu szlaków właściciel nie może trwale zamykać szlabanu.

- Musi być przede wszystkim drożny przejazd dla służb ratowniczych i służb Karkonoskiego Parku Narodowego, dlatego tutaj musimy znaleźć jakieś rozwiązanie - mówiła Rusztecka lokalnemu medium.

Jak dodano, obecnie nie ma możliwości wytyczenia alternatywnego szlaku po polskiej stronie Karkonoszy, a turyści nielegalnie przechodzą pod szlabanem.

Lokalne medium poinformowało także, że w piątek w Kowarach ma się odbyć spotkanie w sprawie przechodzenia i przejeżdżania przez prywatne tereny na Przełęczy Okraj.

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]

Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl: 

Źródło: Radio Wrocław, Onet

Tagi: Góry