"Wcięty Mikołaj!" Na Krupówkach doszło do dantejskich scen. Internauci szybko go rozpoznali
Bez dwóch zdań Zakopane to zimowa stolica Polski. Przyjezdni chętnie udają się na spacer na najpopularniejszą w tym miejscu ulicę — Krupówki. Choć nie brakuje tam atrakcji zarówno dla najmłodszych, jak i dorosłych, okazuje się, że można się też negatywnie zaskoczyć. W sieci wybuchła afera.
Zakopane zimą przyciąga mnóstwo przyjezdnych
Co roku nie brakuje chętnych, aby odwiedzić Zakopane zimą. Część miejsc to punkty obowiązkowe do odwiedzenia podczas wycieczki. Dużo osób nie wyobraża sobie pobytu w zimowej stolicy Polski bez spaceru którymś ze szlaków, wejścia na kwaśnicę i oscypki do tradycyjnej góralskiej restauracji, wjazdu na Gubałówkę i spaceru Krupówkami. Okazuje się jednak, że tam oprócz mnóstwa atrakcji można natknąć się również na naciągaczy i oszustów. Do sieci trafiło nagranie w roli głównej z jednym z nich.
Czytaj też: Grudniowe all inclusive za 1399 zł. “Odkryj kawałek raju na magicznym wybrzeżu”
Mało znane, a piękne uzdrowisko tuż przy granicy. Kąpieli w gorących źródłach zażywała tu cesarzowa SissiŚw. Mikołaj na Krupówkach nie taki święty?
Na TikToka trafiło nagranie, na którym widać, jak mężczyzna przebrany w strój charakterystyczny dla św. Mikołaja przechadza się jedną z głównych ulic Zakopanego. Nie ma się co dziwić, że cała masa najmłodszych turystów zainteresowała się doskonale znaną im postacią. Z relacji autorki nagrania dowiadujemy się jednak, że zbyt wiele z prawdziwym staruszkiem obdarowującym dzieci prezentami zdecydowanie nie miał.
Uwaga na Mikołaja! Pijany krzyczał na dziecko, które do niego podeszło! Żądał pieniędzy — 20 euro za to, że dziecko przy nim stanęło. Mikołaj oraz jego wspólnik — obaj pijani, śmierdzą wódką! - czytamy na TikToku.
Dwóch mężczyzn przebranych za św. Mikołaja i postać z bajki “Psi patrol” zdecydowanie podpadło kobiecie, która bez wahania sięgnęła po telefon, a następnie nagranie udostępniła w sieci. Nie ma się co dziwić, że zachowanie chcących zarobić na Krupówkach górali mocno zbulwersowało internautów. Nie pozostawili na nich suchej nitki, zgodnie twierdząc, że to nie dość, że nieprofesjonalne, to jeszcze w stosunku do dziecka.
Miś z Krupówek podpadł internautom
Czujnym internautom nie trzeba było wiele czasu, aby dopatrzeć się podobieństwa nie tylko do samej sytuacji z przeszłości, ale także głównego zamieszanego w nią. Otóż duża część komentujących uważa, że to nikt inny jak miś z Krupówek, wokół którego również nie brakowało kontrowersji i podobnych zarzutów.
Miś z Krupówek miał niegdyś zostać ukarany mandatem przez strażników miejskich i poinstruowany, że chcąc zarabiać w ten sposób na głównym deptaku w Zakopanem, musi zgłosić to do odpowiedniego urzędu. Choć oficjalnie nie jest potwierdzone, że to ta sama osoba, zdaje się, że użytkownicy sieci są pewni swego:
- “To niedźwiadek z lata. Lipę już w każdej porze roku ma”;
- “Przecież to ten sam gościu, co była z nim afera o 10 zł”;
- “To raczej Wcięty Mikołaj”;
- “Bardzo dobrze, że takie osoby naciągacze są pokazywane, od razu omijać z daleka”.
Czytaj też: Rewolucja na polskim lotnisku. Zmiany w bagażu podręcznym. Koniec z uciążliwym limitem?