Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Na topie > Ustalono kim były ofiary tragedii na Stena Line. Pasażerka wyjawiła jak zachowywała się matka
Magda Antoł
Magda Antoł 02.07.2023 09:09

Ustalono kim były ofiary tragedii na Stena Line. Pasażerka wyjawiła jak zachowywała się matka

Prom Stena Line
Fot. Flickr/Cityswift

W czwartek 29 czerwca doszło do tragicznego wypadku na promie Stena Line, płynącym z Gdyni do Karlskrona w Szwecji. W piątek policja oficjalnie potwierdziła, że 36-letniej matki i 7-letniego syna, którzy rzekomo wypadli za burtę pokładu, nie udało się uratować. Policja wszczęła śledztwo, a w sprawie pojawiają się nowe fakty.

Redakcji Faktu udało się ustalić, kim były ofiary czwartkowego wypadku na Stena Line. Dziennikarze dotarli również do pasażerki, która widziała matkę z synem na kilka godzin przed tragedią.

Wiadomo, kim były ofiary wypadku na promie Stena Line

W sobotę 1 lipca redakcja Faktu opublikowała artykuł, w którym ujawniła, kim były ofiary tragedii na promie Stena Line. 36-letnia kobieta miała na imię Paulina, a jej 7-letni syn Lech. Matka pochodziła z Grudziądza. Natomiast chłopiec był zameldowany w Trójmieście. Dziennikarze dowiedzieli się, że ojciec zmarłego chłopca nie utrzymywał kontaktu z rodziną. Obecnie znajduje się za granicą. Według Faktu Paulina samotnie sprawowała opiekę nad synem Lechem.

Pasażerka zdradziła zachowanie matki tuż przed tragedią

Dziennikarze Faktu dotarli też do jednej z pasażerek Stena Line. Nie była świadkiem zdarzenia, lecz na kilka godzin przed tragedią widziała matkę z synem na pokładzie. W tamtym czasie kobieta była w stołówce i oczekiwała na jedzenie, gdy zobaczyła Paulinę i Lecha na zewnątrz. Zainteresowało ją zachowanie matki.

“Pamiętam, że myślałam, że to nietypowe mieć w wózku takie duże dziecko, ale chłopiec może był w jakiś sposób niepełnosprawny. Ona wyglądała na zmęczoną, przygnębioną. Jej język ciała był taki... Przechodziłam obok niej. Teraz żałuję, że nie zadałam jej żadnych pytań, nie nawiązałam kontaktu, cokolwiek. Nie odniosłam bezpośredniego wrażenia, że potrzebuje pomocy, ale byłoby lepiej, gdybym została obok niej. Było jednak zimno i schowałam się pod pokład” - opowiedziała redakcji Faktu Beata.

Dodatkowo Super Express podał nieoficjalnie informację o tym, co uchwyciło nagranie z kamer. Rzekomo widać na nim kobietę trzymającą dziecko, które obejmuje ją na wysokości bioder. Dziecko było niepełnosprawne. Z nieoficjalnych ustaleń Super Expressu wynika, że wózek i telefon rodziny zostały zabezpieczone przez śledczych.   

Szwedzka policja wszczęła śledztwo w sprawie morderstwa

W piątek 30 czerwca na jaw wyszły nowe fakty w sprawie śmierci matki i syna na promie Stena Line. Jak się okazało, szwedzka policja podejrzewa, że mogło dojść do morderstwa. Sprawie również przygląda się Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, co zostało potwierdzone w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Na ten moment nie zdradzono więcej szczegółów śledztwa.

Źródło: Fakt