Urządzili burdę na pokładzie Wizz Aira i w więźniarce. Turyści z Gdańska gorzko tego pożałują
Długi weekend wiele osób spędziło na podróżach krajowych i zagranicznych. Niestety nie wszyscy pasażerowie i turyści potrafili właściwie się zachować, przez co służby lotniskowe oraz policja nie narzekały na nudę.
Kwestia pijanych turystów w samolotach i na górskich szlakach pozostaje dużym problemem. Podczas długiego weekendu przekonali się o tym wędrowcy nocujący w schronisku na Hali Kontraktowej w Tatrach . Niebezpiecznie było również na drugim krańcu Polski.
Agresywni turyści usunięci z samolotu na lotnisku w Gdańsku
Do spokojnych z pewnością nie można zaliczyć lotu z Leeds do Gdańska, który miał miejsce w niedzielę 11 czerwca. W jego trakcie dwóch pasażerów dało się bardzo mocno we znaki stewardom, pilotom, a także współpodróżnym. Mężczyźni byli pijani lub pod wpływem narkotyków.
Jak informuje Morski Oddział Straży Granicznej, dwaj pasażerowie w wieku 41 i 30 lat byli agresywni, wulgarni, a także nie stosowali się do poleceń załogi. W pewnym momencie jeden z nich miał nawet uderzyć innego pasażera.
Awanturę kontynuowali w radiowozie
Jak dodali przedstawiciele straży granicznej, wkroczenie na pokład służb nie zrobiło wrażenia na agresywnych pasażerach. Zamiast się uspokoić, ci pozostali niebezpiecznie dla współpasażerów, a później również dla funkcjonariuszy.
"Z powodu braku logicznego kontaktu z nimi oraz z obawy o ich bezpieczeństwo, jak również niesłabnącej agresji zostali przetransportowani do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku" - czytamy w komunikacie. Mężczyźni podczas przejazdu mieli uszkodzić część wyposażenia wewnątrz więźniarki.
Konsekwencje niewłaściwego zachowania będą poważne
Funkcjonariusze nie mieli litości dla agresywnych pasażerów. Po wytrzeźwieniu obaj zostali ukarani mandatami w wysokości 1000 zł. To najwyższa możliwa kara. Na tym jednak sprawa się nie kończy, ponieważ mężczyźni będą musieli zapłacić również za naprawę więźniarki.
W oficjalnym komunikacie nie podano, na pokładzie jakiego samolotu doszło do zamieszania. Jednak analizując rozkład lotów, można przypuszczać, że chodzi o połączenie Wizz Aira. Tylko ten przewoźnik oferuje bezpośrednie loty na trasie Leeds-Gdańsk w soboty.