Turystka porzuciła niemowlę w łazience na lotnisku. Z wakacji chciała wrócić sama
Do dramatycznych wydarzeń doszło na lotnisku, gdzie zwłaszcza w okresie wakacyjnym przewija się wiele turystów z Polski. W jednej z toalet dla niepełnosprawnych znaleziono niemowlę bez opieki. Do noworodka od razu wezwano pomoc i zajęto się odnalezieniem jego matki.
Niemowlę porzucone w toalecie na lotnisku
Turcja to wakacyjny raj Polaków, ale nie tylko. Często na wczasy udają się tam również obywatele, chociażby Rosji. Do przerażającego odkrycia na lotnisku w Antalyi doszło w jednej z toalet przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych. Zespół lotniskowy znalazł w niej niemowlę pozostawione bez opieki .
Szybko udało się ustalić, że matką noworodka jest Rosjanka przebywająca w porcie lotniczym. Kobiecie towarzyszyło dwóch mężczyzn.
Czytaj też: Dojedziesz tam w 1,5 godziny z polskiej granicy. Na miejscu widoki jak z pocztówki
Dziecko trafiło do szpitala
Gdy obsługa lotniska tylko znalazła niemowlę w toalecie , niezwłocznie poinformowała, że potrzebuje na miejscu interwencji medyków. Dzięki szybkie akcji ratunkowej dziecko przeżyło i w unormowanym stanie trafiło do szpitala pod dalszą opiekę lekarzy.
Udało się ustalić, że bez opieki w lotniskowej toalecie spędziło 12 minut . Na całe szczęście do pomieszczenia w porę weszły osoby ze służby porządkowej i to właśnie one być może uratowały mu życie. Przeraża jednak postawa kobiety, która w wyniku szybkiej akcji została znaleziona w innej części portu lotniczego.
Matka dziecka czekała na samolot do Moskwy
Okazuje się, że Rosjanka, która zostawiła dziecko w toalecie, w towarzystwie swoich kompanów podróży spieszyła się na samolot do Moskwy . Nic nie wskazywało na to, że pozostawienie niemowlaka w toalecie było skutkiem nieszczęśliwego zbiegu okoliczności.
Wygląda na to, że Rosjanka umyślnie pozbyła się dziecka i chciała wrócić do ojczyzny sama. W związku z powyższym troje obywateli Rosji zostało zatrzymanych przez służby . Trwa ustalanie motywów działania matki niemowlaka i jej towarzyszy.
Czytaj też: Już nie Turcja. To tam Polacy ruszą zimą na all inclusive, pachnie egzotyką