Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Świat > Turyści różnych narodowości nie mogą wydostać się z Nepalu. Są wśród nich Polacy
Patryk Korzec
Patryk Korzec 12.05.2021 17:09

Turyści różnych narodowości nie mogą wydostać się z Nepalu. Są wśród nich Polacy

Turyści uwięzieni w Nepalu. Sytuacja pandemiczna się pogarsza
fot. pixabay.com/glorioushimalaya

Turyści z całego świata utknęli w Nepalu. Z każdą chwilą sytuacja pandemiczna w tym państwie się pogarsza, odwołano już loty, służba zdrowia nie wytrzymuje. Nie mogą wydostać się stamtąd również Polacy, może ich być nawet kilkudziesięciu.

  • Sytuacja epidemiczna w Nepalu gwałtownie pogorszyła się w ostatnim czasie

  • Obecnie przebywają tam tłumy turystów, korzystających z wiosennego sezonu wspinaczkowego

  • Odwołano wszystkie loty. Wśród uwiezionych są również Polacy, którzy nie mogą wrócić do ojczyzny

W Nepalu rozpoczął się wiosenny sezon wspinaczkowy, co przyciągnęło w ten region tłumy turystów z całego świata. Nie jest to nowość, bo dzieje się tak każdego roku, ale niestety tym razem plany wszystkich podróżników pokrzyżowała pandemia.

Na poluzowanie restrykcji naciskało wielu mieszkańców, bowiem znaczna część tamtejszego społeczeństwa utrzymuje się z przyjmowania podróżnych z całego świata, pracy jako przewodnicy górscy, tragarze czy w innych zawodach związanych z sektorem górskim i turystycznym. Jak informuje Gazeta Wyborcza, po otworzeniu granic sytuacja epidemiczna Nepalu jednak gwałtownie się pogorszyła, co wywołało falę tragicznych zdarzeń.

Turyści uwięzieni w Nepalu

GW podaje, powołując się na podróżniczkę, która właśnie wróciła z Nepalu, że mieszkańcy tego kraju z reguły wyjątkowo skrupulatnie przestrzegają obostrzeń pandemicznych, a testy na COVID-19 są dość tanie. Jednak nawet to nie uchroniło tego kraju przed nagłym wzrostem zachorowań.

Jeszcze w kwietniu dziennie odnotowywano tam ok. 136 przypadków nowych zachorowań, a władze sugerowały, że na turystów czeka stabilna sytuacja. Początkiem maja jednak liczba pozytywnych testów przekroczyła już 8,5 tysiąca.

Tamtejsza służba zdrowia nie była gotowa na tak gwałtowne pogorszenie sytuacji. Nepalskie władze apelują nawet do wspinaczy, by po powrocie ze szczytów, oddawali swoje butle z tlenem potrzebującym chorym. 6 maja zadecydowano też o twardym lockdownie.

Z dnia na dzień wstrzymane zostały połączenia międzynarodowe, przez co wielu turystów zostało uwięzionych w Nepalu. Są wśród nich również Polacy. Przewodnik i podróżnik, Jerzy Kostrzewa, przebywa w tym kraju od kwietnia i na swoim Facebooku relacjonuje sytuację. Wczoraj opublikował spis narodowości podróżnych, którzy pozostają w tym państwie.

Okazuje się, że w Nepalu przebywa 1437 osób różnych narodowości, którym nie udało się wylecieć z kraju przed lockdownem. Najwięcej jest Niemców (233), Francuzów (214) oraz Portugalczyków (182). Polaków, według spisu, jest 92.

https://www.facebook.com/jerzy.kostrzewa/posts/10159029078565642

Kostrzewa w rozmowie z Gazetą Wyborczą stwierdził, że „jest bardzo źle". Niepokojące jest to, że pogrążona w kryzysie służba zdrowia nie daje sobie rady, sytuacja więc pogarsza się z każdą chwilą. Wśród uwięzionych Polaków jest również m.in. dwóch nauczycieli z Bielska-Białej: Łukasz Adamczyk oraz Sebastian Sojka.

Przebywają w stolicy i usiłują zorganizować sobie powrót do kraju. Jak przyznali w rozmowie z GW, próbowali już skontaktować się z konsulem, ale niestety nie udało im się do niego dodzwonić. W ich sprawę zaangażował się też prezydent miasta, z którego pochodzą - Jarosław Klimaszewski. Jak przyznał dla Wyborczej, zwrócił się już do ministra spraw zagranicznych z prośbą o pomoc.

Nepal ostrożnie podchodził do wpuszczania turystów

Przypomnijmy, że loty międzynarodowe do Nepalu zostały uruchomione na początku sezonu wiosennego, by przyciągnąć podróżnych. Każda osoba musiała zrobić test na COVID-19, na 72 godziny przed podróżą.

Turyści musieli przejść również obowiązkową, 7-dniową kwarantannę w hotelu, który trzeba było wcześniej zarezerwować. Po 5 dniach podróżny miał wykonywany a własny koszt drugi test na obecność COVID-19 typu PCR). Utrzymująca się niska liczba zachorowań skłoniła władze do wznowienia również dalekobieżnych połączeń autobusowych oraz lotów krajowych.

Turyści, którzy chcieli przyjechać do Nepalu w celu wspinaczkowym lub trekkingowym, zachęcani byli do korzystania ze zorganizowanych wycieczek. Zalecano wykupywanie wyjazdów u autoryzowanych agencji turystycznych. Od 17 października takie wyjazdy były dostępne dla obcokrajowców, jednak na każdej osobie ciążył wymóg wykupienia ubezpieczenia medycznego, które pokrywałoby koszty leczenia COVID-19.

Jak się okazało, nawet te liczne obostrzenia nie uchroniły Nepalu przed kolejną falą zachorowań, która obserwowana jest teraz. Jak wskazuje GW, wzrost zachorowań może być skutkiem masowych podróży Hindusów. Dziennikarze wskazują, że choć samoloty z Indii do Nepalu były odwoływane, to część osób usiłowała przedostać się przez granice z innego kraju. Przypomnijmy, że według serwisu World Meters Indie są obecnie na drugim miejscu na świecie pod względem liczby zachorowań. Odnotowano ich tam już ponad 23,3 miliony.

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]

Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl: 

źródło: Gazeta Wyborcza