Turysci.pl Świat Turyści już walą drzwiami i oknami. Wszyscy przyjechali, by zobaczyć dziwidło. "Pachnie jak gnijące mięso"
fot. ROBYN BECK/AFP/East News

Turyści już walą drzwiami i oknami. Wszyscy przyjechali, by zobaczyć dziwidło. "Pachnie jak gnijące mięso"

13 listopada 2024
Autor tekstu: Ewa Matysiak

W połowie listopada pojawiła się możliwość obserwacji niezwykłego wydarzenia przyrodniczego. Gigantyczny Amorphophallus titaniu m, zwany dziwidłem lub dziwadłem olbrzymim, rozwinął w tym tygodniu swój "upiorny" kwiat, wywołując oszołomienie u tysięcy turystów odwiedzających popularny ogród botaniczny. Ta kontrowersyjna nazwa nie została nadana tej roślinie przypadkowo.

Ogród botaniczny przyciągnął tysiące turystów. "Trupi kwiat" robi piorunujące wrażenie

Chociaż coraz częściej myślimy o zimie, narciarskich stokach i jarmarkach bożonarodzeniowych , jesienny wypad lub spacer wciąż można spędzić w malowniczych ogrodach botanicznych. Znajdziemy je zarówno w dużych miastach, takich jak Warszawa, Kraków, Łódź, Poznań, Gdańsk i Wrocław, jak i w mniejszych miejscowościach. Polskie ogrody botaniczne to prawdziwy raj dla miłośników przyrody, a piękne, a zarazem rzadkie rośliny pochodzące z różnych stref klimatycznych oraz wspaniałe widoki czekają na zwiedzających niezależnie od pogody za oknem.

Poza granicami kraju również jest w czym wybierać. Szczególnym zainteresowaniem mieszkańców oraz turystów z różnych zakątków świata cieszy się w ostatnim czasie Ogród Botaniczny w australijskim Geelong, gdzie pierwszy raz od kilku lat zakwitł jeden z najwyższych i najbardziej śmierdzących kwiatów na świecie.

Trzylatek zgubił się na szlaku. Skandaliczne, co postanowiła zrobić grupa dorosłych
To tutaj doszło do cudu. Polski kościół inny niż wszystkie. Przyciąga wiernych z całego świata

Jak pachnie "trupi kwiat"? Roztacza wokół siebie woń gnijącego mięsa

W poniedziałek 11 listopada odwiedzający tłumnie przybyli do Ogrodu Botanicznego WYM Geelong Botanic Gardens w Australii, aby zobaczyć trupi kwiat w całej jego okazałości. W środowisku naturalnym roślina ta występuje w wilgotnych lasach równikowych zachodniej Sumatry, jednak w wyniku działalności człowieka dziwidło znalazło się na Czerwonej Liście Gatunków Zagrożonych IUCN. Z szacunków wynika, że zaledwie kilkaset roślin pozostało na wolności.

Kielich otwiera się dopiero wtedy, gdy żeńskie kwiaty osiągną dojrzałość i są gotowe do zapylenia. Wówczas roślina wydziela intensywnie nieprzyjemny zapach , wyczuwalny nawet z około 200 metrów. To właśnie ta cecha nadała jej indonezyjską nazwę – Bunga Bangkai, czyli „trupi kwiat.” Zapach ten przyciąga z dużych odległości owady, które zapylają kwiaty.

Gdy kwiat się otworzy, obumiera w ciągu 48 godzin, co tłumaczy gwałtowny wzrost liczby zwiedzających tamtejszy ogród botaniczny. Na szczęście d la osób, które nie mogły odwiedzić ogrodu osobiście, udostępniono transmisję na żywo, która przyciągnęła 350 tysięcy wyświetleń od użytkowników z różnych zakątków świata.

Gdzie zobaczyć dziwdło olbrzymie w Polsce?

Szara, jesienna aura z deszczem, chmurami i chłodem zdominowała niemal całą Polskę, skutecznie zniechęcając do aktywności na świeżym powietrzu. Pod koniec roku coraz częściej przeglądamy oferty egzotycznych podróży pod palmy , zapominając, że chwilę wytchnienia wśród zieleni można znaleźć również w ogrodach botanicznych. Przy odrobinie szczęścia (i cierpliwości) może nam się nawet udać zobaczyć niezwykłe dziwidło olbrzymie , które zawsze wywołuje spore emocje, niezależnie od szerokości geograficznej.

Tę niezwykłą roślinę można było podziwiać w 2021 roku w tropikalnej szklarni Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego , gdzie zakwitła po raz pierwszy. Niestety, rozwój dziwidła olbrzymiego prowadzący do pojawienia się kwiatostanu trwa nawet kilka lat, więc następna szansa na zobaczenie “trupiego kwiatu” w pełnym rozkwicie pojawi się najwcześniej po upływie 3-6 lat.

Bardziej luksusowego all inclusive w grudniu nie znajdziesz. Wygrzej się za nieco ponad 2 tys. zł
Spoczywał na dnie morza tysiące lat. Niezwykłe odkrycie zapisze się na kartach historii
Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Wcześniej redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy