Trzy kraje zdominowały konkurencję. Te wakacje były inne od pozostałych
Początek wrześnie to idealny czas na podsumowanie tegorocznych wakacji. Na gruncie krajowym nie były one zbyt udane. Jak pokazują statystyki, Polacy coraz chętniej wyjeżdżali za granicę.
Pewna pogoda, ciekawe atrakcje i przystępne ceny – to główne powody, dla których Polacy coraz częściej postanawiają spędzać wakacje poza krajem. Wzrost zainteresowania zagranicznymi wyjazdami widać również na lotniskach. M.in. Modlin i Lotnisko Chopina mają za sobą najlepsze miesiące w historii.
Trzy kraje skradły serca Polaków. To tu spędzaliśmy wakacje
Serwis eSky.pl postanowił wziąć pod lupę wakacyjne rezerwacje swoich klientów. Wyniki analizy są bardzo ciekawe i pokazują, że choć lista najpopularniejszych kierunków mocno się nie zmieniła, to nawyki podróżnych już owszem.
Polacy wakacje w 2023 roku najchętniej spędzali we Włoszech, Hiszpanii i Grecji. Tak samo wyglądało podium najpopularniejszych kierunków wybieranych przez podróżnych korzystających z Kiwi.com. Ciekawie było za to tuż za podium. Czwarte miejsce w zestawieniu eSky.pl zajęła Francja, a tuż za nią znalazła się Chorwacja.
Jednak nawet w czołówce widać duże zmiany. Zainteresowanie wylotami do Włoch rok do roku zmalało o ok. 3,5 punktu procentowego i wyniosło 33 proc. W tym samym czasie urosła liczba rezerwacji lotów do Hiszpanii (17 proc. i wzrost o 1,5 pkt proc.).
Jeśli chodzi o konkretne destynacje, to we Włoszech najchętniej odwiedzaliśmy kolejno Rzym, Mediolan, Wenecję, Bolonię, Bari i Sycylię. W Hiszpanii królowały Barcelona, Alicante, Malaga i Majorka. Natomiast w Grecji cieszyliśmy się urokami Aten, Krety, Zakintos, Korfu i Rodos.
Wakacje w kraju i za granicą coraz krótsze
Z analizy Nocowanie.pl wynika, że średnia długość rezerwacji w Polsce wyniosła w tym roku zaledwie 3,6 doby. Za granicą wypoczywaliśmy dłużej, ale i tak widać wyraźnie tendencję do skracania wakacji.
Jak podaje eSky.pl, przed rokiem urlop w Europie trwał siedem dni. W tym roku było to już tylko sześć dni. Szybciej wracaliśmy również z USA. Przed rokiem wczasy tam trwały średnio 26 dni, w tym roku turyści do kraju wracali już po 22 dniach.
Tanie linie lotnicze już nie takie tanie. Bilety droższe o prawie 30 proc.
Średnia cena bilety lotniczego na pokładzie taniego przewoźnika była w tym roku wyższa aż o 28 proc. w porównaniu do statystyk z 2022 roku. Natomiast średnia wartość tegorocznych rezerwacji od osoby wyniosła 657 zł. Równocześnie nieznacznie, bo o niespełna 5 proc., spadły ceny biletów na loty z regularnymi przewoźnikami. W porównaniu do ubiegłego roku daje to oszczędność na poziomie ponad 50 zł.
Jak podkreślił Deniz Rymkiewicz, rzecznik eSky.pl, tani przewoźnicy zaczynają zbliżać się cenowo do regularnych linii lotniczych. – Zacierające się różnice w cenach oferowanych przez low-costy a regularnych przewoźników świadczą o tym, że tanie linie wcale nie są takie tanie. Gdy weźmiemy pod uwagę konieczność zakupienia walizki kabinowej lub dodatkowej sztuki bagażu, to się okazuje, że podróż low-costem może kosztować tyle samo, a czasem nawet drożej niż tradycyjnymi liniami, które w cenie biletu często uwzględniają bagaż podręczny – podkreślił.
Polacy szukali oszczędności, rezerwując bilety znacznie wcześniej niż przed rokiem. Bilety u tanich przewoźników kupowaliśmy 75 dni przed odlotem. Rok temu były to 44 dni. Wcześniej planowaliśmy również podróże międzykontynentalne. Czas rezerwacji wydłużył się z 53 do 103 dni.