TPN ściga turystów za zdjęcia w Tatrach. Wystawiono już pierwsze kary za złamanie przepisów
Turyści, którzy łamią przepisy w Tatrach, a następnie wrzucają zdjęcia do mediów społecznościowych, muszą liczyć się z karą. TPN, policja i straż graniczna przeszukują portale internetowe w celu ukarania nieposłusznych turystów.
Tatry są niewątpliwie jednym z najpiękniejszych i najbardziej fotogenicznych miejsc w Polsce, jednak niektóre zdjęcia mogą słono kosztować turystów. Z karą muszą liczyć się osoby, które dokumentują łamanie zasad parku i chwalą się tym w mediach społecznościowych.
Turyści ścigani za zdjęcia w niedozwolonych miejscach w Tatrach
Edward Wlazło, komendant Straży Parku, mówił, że ubiegłej zimy pojawiło się wiele zdjęć, filmów i wpisów z nielegalnych wycieczek w miejsca, gdzie ze względu na konieczność ochrony przyrody nie powinno być turystów.
W związku z niepokojącym zjawiskiem TPN we współpracy z policjantami i strażnikami granicznymi rozpoczęli poszukiwania osób, które dopuściły się złamania zasad.
– Narciarzy, pseudoprzewodników i taterników, którzy sami zamieścili w internecie dowody swej winy, ukarano mandatami – mówił Wlazło w kronice służby na łamach „Tatr".
Zdjęcia z TPN umieszczone na Facebooku w bardzo krótkim czasie wypromowały Dolinę Pańszczycy, znaną wcześniej raczej nielicznym turystom. Widać na nich narciarzy zjeżdżających po górskim pustkowiu. Bardzo szybko wywołało to prawdziwy najazd skiturowców
Gdy strażnicy z TPN wybrali się w rejon Doliny Pańszczycy, odkryli rozjeżdżone śnieżne zbocze. Ślady po skiturowcach znaleźć można było również na wyżej położonym terenie, gdzie nie powinno się jeździć, ponieważ znajdują się tam nory świstaków.
– Mam wrażenie, że ludzie często nie zdają sobie sprawy, że są w parku narodowym, gdzie priorytetem jest ochrona dzikiej przyrody – mówił w rozmowie z GW Jakub Brzosko, przewodnik tatrzański, ratownik TOPR i filmowiec.
Zaapelował również do turystów o świadome wyprawy w Tatry i niezapuszczanie się w rejony, w których można wyrządzić znaczną szkodę przyrodzie.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Wszedł do pociągu i zaraz chwycił za telefon. Nie do wiary, co jechało razem z nim
Chwile grozy w samolocie do Polski, nagle ogłoszono alarm. Musiał awaryjnie lądować
Źródło: Gazeta Wyborcza