Toksyczne sinice opanowały największe kurorty nad Bałtykiem. Turyści ignorują ostrzeżenia i wskakują do wody
Toksyczne sinice pojawiły się w największych nadbałtyckich kurortach. Dziś zamknięto kolejne, niemal wszystkie kąpieliska w Gdańsku, Gdyni i Sopocie. Mimo zakazu, turyści omijają strzeżone kąpieliska i wskakują prosto do skażonej wody.
"Nie po to przyjechałam 700 kilometrów, żeby czerwone flagi oglądać. Chciałam widzieć morze i wejść do morza" - mówi w radiowym wywiadzie jedna z plażowiczek.
Obecnie zamknięte plaże w Gdańsku, Gdyni i Sopocie
Aktualnie zostały zamknięte niemal wszystkie kąpieliska w Trójmieście. Pływać nie wolno w Gdyni na plażach Babie Doły, Śródmieście, Redłowo i Orłowo. W Gdańsku sinice znaleziono w kąpieliskach Jelitkowo, Brzeźno Molo i Brzeźno Hallera - poinformował poniedziałkowe południe rzecznik Głównego Inspektora Sanitarnego.
Pływać w wodzie nie można również w Sopocie. Zamknięte są kąpieliska Sopot Kamienny Potok - Koliba,Park Północny, Łazienki Południowe I i II oraz wejścia 13-17,K-22,32A-33
Obecnie sinicom oparły się tylko kąpieliska na wschodzie Trójmiasta. Pływać można jeszcze na plażach: Stogi, Sobieszewo, Orle i Świbno.
Turyści nic sobie nie robią z czerwonych flag na plażach
Ratownicy co jakiś czas przez megafon apelują do turystów, by wyszli z wody. Ci wydają się jednak nie przejmować i próbują omijać strzeżone odcinki, aby kąpać się w brejowatej wodzie.
Radio TokFM donosi, że plażowicze za nic mają ostrzeżenia. "Flaga czerwona wisi, ale niestety z dzieckiem jest ciężko troszkę. Stopy tylko moczymy, więcej nie zamierzamy. Jest zagrożenie, więc będziemy nad otwarte morze uciekać jutro" - mówi jedna z turystek z dzieckiem brodząc nogami w toksycznej wodzie.
"Wiem, że można mieć problemy żołądkowe, ale nie pijemy tego. A przyjechać nad morze i się nie wykąpać, to jak być na odpuście i lodów nie lizać " - mówi radiowcom z lekceważeniem jeden z plażowiczów. "Nie po to przyjechałam 700 kilometrów, żeby czerwone flagi oglądać. Chciałam widzieć morze i wejść do morza" - dodaje kolejna turystka.
Trzeba pamiętać, że objawy zatrucia sinicami mogą wystąpić bezpośrednio lub kilka dni po kąpieli w toksycznej wodzie.
Niebezpieczne sinice mogą pojawić się wszędzie
"Kożuchy sinicowe mogą szybko tworzyć się podczas bezwietrznych dni, jednak tak samo szybko mogą zniknąć, gdy nagle zerwie się wiatr i wzrośnie falowanie" - informuje w komunikacie Główny Inspektorat Sanitarny.
Jeszcze w weekend zamknięte były kąpieliska w miejscowościach Jantar, Stegna II i w Kątach Rybackich. Wraz ze zmianą pogody, sytuacja ustabilizowała się tam jednak na tyle, że można je było ponownie otworzyć.