Tłumy nad Bałtykiem. Ekspert krytykuje turystów: „zalew chamstwa"

Prof. Simon: „zalew chamstwa" nad Bałtykiem

W nadmorskich kurortach nie brakuje turystów, którzy w wakacyjnym amoku zapominają o zasadach bezpieczeństwa. Prof. Simon w programie „Newsroom" WP, zwrócił uwagę, że niebawem może się to negatywnie odbić na liczbie zakażeń.

Jego uwagę zwróciło jednak przede wszystkim nie to, że wiele osób zapomina o noszeniu maseczek. Podkreślił, że obsługa i większość ludzi je jednak nosiła, ale część ludzi nie. Oburzyło go jednak zachowanie niektórych turystów.

- Dominował zalew chamstwa. Goli ludzie wchodzący do restauracji, klnący pod nosem […], przeciskający się przy przejściu. Nigdy się z czymś takim nie spotkałem. To mnie przerażało - mówił profesor w rozmowie z WP.

Jak dodał, najczęściej to właśnie tacy pozbawieni kultury osobistej turyści najczęściej nie przestrzegają żadnych zasad bezpieczeństwa epidemicznego.

Profesor powiedział także, że mimo zasłaniania ust i nosa przez większość ludzi, nie jest przestrzegany obowiązek dystansu społecznego, co może okazać się powodem do rozprzestrzeniania się COVID-19.

- W tak ogromnym tłumie trudno, żeby nie doszło do zakażeń. Już mamy pojedyncze przypadki osób, powracających z wakacji, które zakaziły się gdzieś nad morzem - mówił profesor.

Dodał, że na razie są to jednak pojedyncze przypadki. Jeśli chodzi o zdrowie, trzeba pamiętać jednak o wszystkich zasadach bezpieczeństwa.

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]

Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl: 

• Dramatyczna wiadomość. Jest wiele ofiar, jeszcze nie znaleźli wszystkich

• Czarna seria na południu Polski. Było już za późno, żeby cokolwiek zrobić

• Wydała ponad tysiąc złotych na wakacje. Przeżyła wstrząs, gdy poznała prawdę

Źródło: ABC zdrowie