Turyści kupują bilety lotnicze, nierzadko za opłatą rezerwują najwygodniejsze miejsca, ale na lotnisku dowiadują się, że nie mogą polecieć na wymarzone wakacje, ponieważ brakuje miejsc w samolocie. Jak to możliwe? To wynik overbookingu. Tym razem niedogodności spotkały pasażerów klasy biznes, którym rzekomo grożono. Pikanterii dodaje fakt, że podróżnych wyproszono po to, żeby pracownicy United Airlines mogli polecieć tym samolotem.
Węgierskie linie lotnicze Wizz Air, jeden z najpopularniejszych niskokosztowych przewoźników w Polsce, modyfikuje nie tylko siatkę połączeń. Teraz przyszła kolej na reformę zasad zwracania środków za bilety. Pasażerowie, zwłaszcza osoby często korzystające z usług przewoźnika, raczej nie będą zadowoleni z nadchodzących zmian.
Raptem kilkanaście dni temu najpopularniejsze, rosyjskie linie lotnicze Aerofłot zawiesiły wszystkie międzynarodowe połączenia za wyjątkiem tych lecących na Białoruś. Wynikało to z sankcji nałożonych przez europejskie państwa, które niemalże w komplecie zakazały samolotom z Rosji używania ich przestrzeni powietrznej. Ten stan rzeczy właśnie się zmienia.Jak się okazuje, przewoźnik postanowił nauczyć się żyć w nowej rzeczywistości i uruchomił kilka połączeń międzynarodowych, które na przykład dowiozą Rosjan na wakacje.