Sprawdzili, czy hotelowy alkohol na all inclusive jest rozwodniony. Wynik ich zaskoczył
Biura podróży robią wszystko, by zachęcić potencjalnych klientów do skorzystania z ich usług. Niektóre oferty jednak wydają się zbyt tanie, by spełniały warunki opisane w pakiecie. Para tiktokerów postanowiła sprawdzić, czy tańsze all inclusive oszukuje klientów w hotelowym barze.
W wielu kurortach od lat krążą plotki na temat jakości oferowanych usług i produktów, zwłaszcza w kwestii alkoholu. Jedna para postawiła na własne śledztwo w tym temacie.
Para Brytyjczyków wybrała się na wakacje do Turcji
Tiktokerzy Chelsea i James, którzy publikują filmiki na platformie pod nickiem @cheapholidayexpert postanowili bliżej przyjrzeć się zawartości alkoholu w hotelowych drinkach. W tym celu para wybrała się do jednego z hoteli w Turcji na all inclusive.
“Pomyśleliśmy, że przeprowadzimy eksperyment, czy te alkohole są prawdziwe” - powiedziała Chelsea w nagraniu i pokazała specjalne urządzenie do mierzenia procentów.
Test na zawartość alkoholu
Na początku nagrania para sprawdziła gin, który powinien mieć 37,5 proc. zawartości alkoholu. James umieścił kilka kropel w urządzeniu testującym, a następnie Chelsea odczytała wynik. Ku zdziwieniu tiktokerów, na urządzeniu wyskoczyły 33 proc., czyli o 4,5 proc. mniej, niż powinno być.
Następnie para przetestowała wódkę i… wynik również różnił się od tego, co sugerował producent.
Czy w tańszych hotelach all inclusive rozwadniają alkohol?
Chelsea wyznała, że nie sądzi, że w hotelu ktoś majstrował przy alkoholu. “Dosłownie widzieliśmy, jak zrywają plomby z zupełnie nowych butelek, więc nie mogę powiedzieć, że rozwodniono to (alkohol - red.) tutaj w hotelu” - powiedziała.