Mimo niepewności ze strony rządu, przygotowują stoki do sezonu. Prace ruszyły pełną parą
Sezon zimowy to szczególnie ważny okres zarówno dla fanów sportów, jak i całej branży narciarskiej. Jednak w związku z sytuacją epidemiczną wciąż jest wiele niepewności. Mimo to właściciele się nie zniechęcają i w niektórych miejscach prace przygotowawcze już ruszają pełną parą. Szczególnie optymistyczną postawę można zaobserwować w Szczyrku, gdzie leży już sztuczny śnieg i pojawili się już pierwsi narciarze wraz z dziećmi . O szczegółach informuje portal Onet.pl.
Sezon narciarski zbliża się wielkimi krokami, co można już zauważyć, na niektórych stokach. Słoneczna pogoda zachęciła pierwszych narciarzy i dzieci na sankach, którzy pojawili się na Białym Krzyżu w Szczyrku, korzystając ze sztucznego śniegu wyprodukowanego przez armatki. Chociaż wyciągi nie działają jeszcze w Beskidach, to właściciele przygotowują się pełną parą.
Sezon zimowy pod znakami zapytania, rozpoczęto już przygotowania stoków
Chociaż sezon zimowy nadal stoi pod znakami zapytania, trwa już naśnieżanie tras narciarskich w górach. Specjalne armatki działają między innymi na Białym Krzyżu oraz w Szczyrku Mountain Resort. Prace pełną parą ruszyły tez w ośrodku Złoty Groń w Istebnej. Właściciele przewidywali, że już niedługo ruszą wyciągi.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Onet.pl, jeszcze do niedawna Szczyrk Mountain Resort, który jest największym lokalnym ośrodkiem narciarskim, przewidywał, że po naśnieżeniu tras wyciągi będą mogły ruszyć już 18 grudnia . Niestety wicepremier Jarosław Gowin nie przekazał pozytywnych wieści branży turystycznej.
Wicepremier oświadczył, że wyciągi narciarskie nie ruszą, nie podając konkretnego terminu, w którym należy się spodziewać umożliwienia korzystania z atrakcji turystycznych. W sobotę 21 listopada został zapytany, czy gastronomia, hotele oraz instytucje kulturalne nie mogą wrócić do funkcjonowania na takich zasadach jak galerie handlowe.
– Badania i polskie i międzynarodowe pokazują, że to są właśnie te formy działalności gospodarczej, w której kontakty międzyludzkie są najgroźniejsze z punktu widzenia możliwości zakażenia się – słowa wicepremiera Jarosława Gowina cytuje Onet.pl.
Jarosław Gowin potwierdził, że wyciągi – jako część branży turystycznej – będą zamknięte. To wywołało duży niepokój wśród właścicieli – zwłaszcza że koszty produkcji śniegu są bardzo wysokie. Przedsiębiorcy mówią o stratach o wysokości dziesiątek tysięcy złotych (jeden dzień naśnieżania stoku o długości około 700 metrów to koszt około 20 tysięcy złotych).
Przygotowania na sezon zimowy mimo niepewności
Chociaż niewiadomo jeszcze, kiedy sezon zimowy będzie mógł się w pełni rozpocząć dla wczasowiczów i branży turystycznej. Ze względu na dynamicznie zmieniającą się sytuację, informacje w beskidzkim kurorcie będą aktualizowane na bieżąco, jak donosi Sandra Kulka ze szczyrkowskiej informacji turystycznej.
Natomiast dyrektor SMR Grzegorz Przybyła podszedł ze spokojem do obecnej sytuacji, mówiąc o przygotowaniach do sezonu mimo pandemii. Dyrektor zapowiedział nową strategię cenową, zapowiadając obniżenie cen nawet o 20 procent. Udostępniono też internetową sprzedaż skipassów na cały sezon. Skorzystać na tym mogą przede wszystkim miłośnicy nart, którzy będą chcieli spędzić na stoku kilka godzin, a nie cały dzień. W dodatku bilety sprzedawane online są nawet do 30 procent tańsze, niż te w kasach.
1 . Pan Marcin wszedł na Giewont. To, co zobaczył na krzyżu wprawiło go w oburzenie. Wszystko przez turystów 2 . Właściciele domów do zapłaty 900, a mieszkań 700 złotych. Niestety nowa opłata ma być nie do uniknięcia 3 . Wicepremier zdradził szczegóły nowych restrykcji. Wiadomo, co ze stokami
Grzegorz Przybyła liczy, że uda mu się przyciągnąć turystów i podkreślił, że firma robi wszystko, by zapewnić korzystającym maksymalne bezpieczeństwo. W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o komunikacie nadleśnictwa. Spacerowicze powinni uważać na niebezpieczeństwo w lasach. Leśniczy znaleźli groźne pułapki.
Źródło: Onet.pl