Rzecznik rządu komentuje strajk branży turystycznej i mówi o obostrzeniach
Koniec stycznia coraz bliżej, dlatego przedsiębiorcy z branży turystycznej czekają na oficjalne informacje na temat tego, jakie decyzje zamierza podjąć rząd w kwestii obostrzeń sanitarnych. Przedstawiciele sektorów hotelarskiego i gastronomicznego są w coraz trudniejszej sytuacji, bo choć zima nadal trwa, nie mogą przyjmować turystów.
Po tym, jak rząd postanowił przedłużyć obostrzenia kwarantanny narodowej, turyści nie mogą korzystać również z ośrodków narciarskich – do 31 stycznia. Niedługo skończy się sezon, który jest jedynym okresem, w którym zarabiają właściciele stacji narciarskich i wyciągów. Na konkretne informacje trzeba będzie jeszcze zaczekać, co potwierdził rzecznik rządu Piotr Mueller.
Po weekendzie dowiemy się, co rząd zrobi z obostrzeniami
Warto przypomnieć, że zgodnie z decyzją podjętą przez rząd, działalność hoteli została drastycznie ograniczona z dniem 7 listopada, natomiast od 28 grudnia w obiektach noclegowych mogą zatrzymywać się wyłącznie służby mundurowe, pracownicy medyczni oraz pacjenci szpitali specjalistycznych wraz z opiekunami.
W hotelach, pensjonatach oraz podobnych ośrodkach obecnie nie mogą zatrzymywać się nie tylko turyści, ale nawet osoby podróżujące służbowo. Sytuacja ta nie zmieni się do 31 stycznia. Z tego powodu sektor turystyczny czeka na wiadomość dotyczącą planu znoszenia obostrzeń.
W tej kwestii wypowiedział się rzecznik rządu Piotr Mueller, który jednak nie przekazał o wiele więcej informacji, niż profesor Horban. Doradca premiera ds. COVID-19 przyznał niedawno, że na decyzje trzeba będzie poczekać, a harmonogramu łagodzeń restrykcji nie ma.
Piotr Müller zapowiedział, że w ciągu najbliższych dni odbędzie się posiedzenie Rady Medycznej, podczas którego podjęte zostaną ostateczne decyzje w sprawie obostrzeń. Efekty obrad zostaną przekazane Polakom na początku następnego tygodnia.
– Natomiast nie spodziewam się, żeby miało dojść do zaostrzenia tych obostrzeń – dodał rzecznik rządu Piotr Müller na antenie Radia Dla Ciebie.
Zdaniem przedsiębiorców, rząd skazuje branżę turystyczną na śmierć
Obostrzenia, które są podtrzymywane i przedłużane przez rząd, wywołują coraz większe niezadowolenie wśród przedsiębiorców turystycznych, co szczególnie można było zaobserwować na Podhalu, gdzie rozpoczęto strajk.
Zatroskani o swoją przyszłość, odcięci od turystów właściciele ośrodków noclegowych oraz gastronomicznych, postanowili sprzeciwić się ograniczeniom i otworzyć obiekty, chociaż grozi im kara do 30 tysięcy złotych.
Jak się okazuje, taka grzywna została już przyznana kilka dni temu jednej z restauracji pod Krakowem, gdzie zdecydowano się obsługiwać gości.
– W ostatnim tygodniu karami z powodu takiej działalności objętych było kilkadziesiąt podmiotów na terenie całego kraju, więc ta działalność nie jest szeroka i generalnie przedsiębiorcy przestrzegają tych obostrzeń – skomentował rzecznik rządu Piotr Müller.
Twarzą góralskiego veta stał się Sebastian Pitoń, który w kontakcie z mediami wielokrotnie podkreślał, że brak turystów na Podhalu oznacza brak środków do życia dla mieszkańców regionów, którzy utrzymują się głównie dzięki wizytom wczasowiczów. Jak można się domyślić, to właśnie dla nich szczególnie istotne są nowe informacje, które mają zostać ogłoszone po weekendzie.
Branża turystyczna cierpi jednak w całej Polsce i obostrzenia dotykają hotelarzy oraz właścicieli lokali gastronomicznych między innymi także na Pomorzu. Warto jednak podkreślić, że choć przedstawiciele tych branż będą mogli liczyć na wizyty turystów w wakacje, jeśli do tego czasu zniesione zostaną ograniczenia, to pracownicy stacji narciarskich będą musieli wytrzymać aż do kolejnej zimy.
W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o oświadczeniu właścicieli stoków narciarskich. O szczegółach dowiecie się z tego tekstu.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Źródło: Onet.pl/RMF24
