Właściciele hoteli muszą uregulować opłaty. Przykra wiadomość
Rząd nadal wprowadza restrykcje w celu pokonania pandemii. Ostatnia kwarantanna narodowa szczególnie dotknęła branżę turystyczną, w tym hotelarską. Okazuje się, że hotelarze zamiast na nową pomoc, mogą liczyć na kolejne koszty. O sprawie informuje "Gazeta Wyborcza".
Kontrowersyjne pismo od rządu
GW podała, że rząd wysłał do przedsiębiorców pismo, które informowało, że po zakończeniu pandemii będą musieli zapłacić zaległy abonament RTV. Pismo miało być rozesłane za pośrednictwem Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej. Poprosiliśmy Pocztę Polską o potwierdzenie tej informacji, jednak do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Siedziba Poczty Polskiej, fot. wikimedia.commons/Envelo/CC BY-SA 4.0/creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0/deed.en
Możliwość narzucenia takiej opłaty miałaby wynikać z ustawy "covidowej", w której znalazł się zapis o wstrzymaniu pobierania opłat abonamentowych na czas pandemii. Oznacza to, że nie zostały one anulowane, a jedynie tymczasowo zatrzymane.
- Zobowiązania te powstały i powinny zostać uregulowane po wygaśnięciu ww. przepisów. [ ... ] Abonenci, którzy uregulowali opłatę abonamentową za cały rok 2020, nie nabyli prawda do zwrotu nadpłaty za okres trwania stanu zagrożenia epidemicznego, ponieważ taka nadpłata nie powstała - miała przekazać Poczta Polska cytowana przez portal InnPoland.pl.
Warto zaznaczyć, że od początku 2021 roku obowiązują wyższe stawki za abonament radiowo-telewizyjny. Za radio trzeba zapłacić 7,50 zł, natomiast za odbiornik telewizyjny 24,50 zł. Pieniądze trzeba wysłać do 25. dnia każdego miesiąca.
Niepłacenie abonamentu może wiązać się z wysokimi karami. Mogą wynosić nawet 30-krotność wysokości abonamentu za miesiąc. Jeżeli potwierdzone zostanie posiadanie nieopłaconego odbiornika, można zapłacić nawet 735 złotych grzywny. O innej decyzji rządu pisaliśmy tutaj.
Oburzenie w branży turystycznej
Jakiś czas temu poinformowano, że przedsiębiorcy turystyczni dostaną pomoc finansową od rządu. Wicepremier Jarosław Gowin mówił o 8 milionach na każdą gminę. Mowa jednak tylko o gminach w górach. Przedsiębiorcy z innych części kraju nie mogą liczyć na pomoc.
Taka decyzja wywołała ogromne oburzenie wśród przedsiębiorców między innymi nad morzem. Napisano nawet list do premiera. Wysłała go Północna Izba Gospodarcza, która w piśmie zaapelowała o wsparcie dla wszystkich.
- Z niepokojem przyjęliśmy informację, że rząd szykuje pomoc dla przedsiębiorców z branży turystycznej tylko z południa Polski. Dziś zamknięta turystyka potrzebuje wsparcia w całym kraju - czytamy w piśmie.
Jako argument potrzebnej pomocy podawany jest fakt, że turystyka stanowi aż 15 procent PKB na Pomorzu Zachodnim. Lata sukcesu sprawiły, że takie kurorty jak Międzyzdroje, Świnoujście czy Kołobrzeg stały się alternatywą dla tanich kierunków turystycznych, jak np. Bułgaria. Więcej na temat można przeczytać tutaj.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Przykładowy pokój hotelowy, fot. pixabay.com/ManuelaJaeger
Źródło: InnPoland.pl, Gazeta Wyborcza, Onet