Supertajne miasto, trwa w nim "Projekt Jamantau". Podziemny skarbiec i bunkry, nikt nie zna prawdy
Rosja jest specyficznym krajem, który ma bardzo wiele do zaoferowania turystom, jednak wprowadza również surowe ograniczenia dla przyjezdnych. Ogromny teren tego kraju pozwala na spędzanie wolnego czasu na dziesiątki różnych sposobów. Można podziwiać piękne miasta i bogato zdobione zabytki, z drugiej strony natomiast turyści mają szansę spędzić czas na łonie natury czy pospacerować po górach. Jest tam jednak również wiele miejsc, do których wstęp jest kategorycznie zabroniony.
Rosja skrywa wiele tajemnic
Jednymi z najbardziej tajemniczych miejsc nie tylko w samej Rosji, ale i na całym świecie, jest Mieżgorie oraz Góra Jamantau. Znajdują się na Uralu, a miejscowość oficjalnie znana jest jako "zamknięta" dla przyjezdnych. Mieszkać w niej mogą jedynie osoby zatrudnione przy "projekcie Jamantau", lecz nikt nie wie, czym on właściwie tak dokładnie jest.
Jamantau to najwyższy szczyt południowego Uralu. Na przestrzeni ostatnich lat narosły wokół niego dziesiątki legend.Turyści nie mają tam wstępu, okolica jest dokładnie chorniona, a ludzie mają swoje teorie, dlaczego tak jest. Jedna z nich mówi, że w podziemiach góry wykuto potężne, podziemne miasto. Część osób twierdzi, że zostało ono stworzone jako ośrodek nuklearny, którego status określa się jako supertajny.
Wielu ludzi podejrzewa, że może być to jednak bunkier, przygotowany dla przywódców Rosji, na wypadek kataklizmu. Jeszcze inni sądzą, że to gigantyczny skarbiec, w którym przechowywane są najcenniejsze zbiory tego kraju, a jego wartość jest niewyobrażalna. Prawdy o tym miejscu nie zna jednak nikt i znając politykę tego kraju, z pewnością w najbliższym czasie nic nie wyjdzie na jaw.
Źródło: Onet