Rekordowe tłumy na Śnieżce. „Musimy zacząć myśleć o przyszłości, bo Natura nie jest z gumy"
Śnieżka w tym roku jest wyjątkowo oblegana przez turystów. Przewodnik górski zwraca uwagę, że tłumy na szlakach mogą mieć katastrofalne skutki dla tamtejszej przyrody. - Musimy znać umiar, bo stracimy część walorów, które posiadamy.
Przewodnik górski Piotr Jochymek z niepokojem patrzy na Śnieżkę. Jego zdaniem liczba wizytujących w Karkonoszach, w szczególności na najwyższym szczycie, jest rekordowa. Swoimi przemyśleniami podzielił się we wpisie na facebookowym profilu bloga „Wyszedł z domu".
Śnieżka oblegana przez turystów
Przewodnik górski w swoim wpisie zwraca uwagę, że przez najwyższy szczyt Sudetów (i jego najbliższe okolice) w ostatnich kilku tygodniach tłumy przewijają się każdego dnia, szczególnie w weekendy . Wpis zilustrował zdjęciami wykonanymi w słoneczną sobotę, 21 sierpnia.
Stwierdził, że na tym obszarze dochodzi do przeludnienia , które jeszcze 2 lata temu mogło zadziwić, jednak obecnie, ku jego zaniepokojeniu, staje się ono normalnością. Zjawisko jest zresztą widoczne gołym okiem - na szlaku na Śnieżkę przez ostatnie 300 metrów tworzą się korki .
Jego zdaniem w tym momencie trzeba spojrzeć w przyszłość i podjąć działania w zakresie kilku aspektów . Przede wszystkim zwraca uwagę na ochronę przyrody , czyli główne zadanie parku narodowego.
- W takich okolicznościach tylko siatki powstrzymują od nieprzechodzenia gdzie nie wolno , ale wszędzie gdzie ich nie ma wlewają się ludzie - zauważa Jochymek w swoim wpisie na Facebooku.
Zauważa również, że jedno schronisko (Dom Śląski) to za mało by mogło sprostać potrzebom dziesiątkom tysięcy ludzi dziennie . Przez to wśród turystów występuje przyzwolenie na toaletę w kosodrzewinach i często nawet „gdzie popadnie".
- Ale obserwując ludzi udających się w okresie wakacyjnym do Karkonoskiego Parku narodowego bez trudu da się zauważyć coś więcej - BRAK WIEDZY I PRZYGOTOWANIA - zauważa i zwraca uwagę, że wiele osób już przy zakupie biletu do parku pyta, którędy biegnie szlak i jak długo trwa przejście.
Przewodnik na koniec wpisu zaapelował do turystów, aby planowali z rozmysłem swoje górskie wyprawy, szczególnie w obszary gdzie ruch jest wzmożony.
Zwrócił się także do pracowników branży turystycznej, którzy na tłumach zarabiają pieniądze. Jak stwierdził, należy „zacząć myśleć o przyszłości, bo Natura nie jest z gumy, ma swoje limity".
- Pracujemy, żyjemy z ludzi, którzy do nas przyjeżdżają, ale musimy znać UMIAR, musimy umieć w którymś momencie powiedzieć „STARCZY" bo stracimy część walorów, które posiadamy. W Naturze nic nie pozostaje bez konsekwencji - podsumował.
https://www.facebook.com/wyszedlzdomu/posts/4203186589728583
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
-
Potężny żywioł uderzył. Tysiące ludzi bez prądu, odwołane loty
-
Od dzisiaj wchodzą ograniczenia dla niezaszczepionych w jednym kraju
-
Tata z córeczką chcieli tylko popływać po jeziorze. Doszło do tragedii
Źródło: Wyszedł Z Domu - Relacje z Przestrzenią