Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Polska > "Powinny być wprowadzone limity". Pokazali, co dzieje się nad Morskim Okiem
Klaudia Zawistowska
Klaudia Zawistowska 20.08.2023 10:06

"Powinny być wprowadzone limity". Pokazali, co dzieje się nad Morskim Okiem

Morskie Oko
Fot. Shutterstock/Dimaris

Od kilku dni pogoda zachwyca. Wysokie temperatury sprawiają, że tłumy turystów pojawiają się nad Bałtykiem, ale również na górskich szlakach. W sieci pojawiło się właśnie nagranie, które pokazuje, jak wygląda sytuacja nad Morskim Okiem.

Sierpień zaczął się wyjątkowo źle. Z powodu ochłodzenia i opadów deszczu, turyści woleli zostać w domach i pensjonatach, niż ruszać na górskie szlaki. Wszystko zmieniło się jednak w połowie miesiąca. Razem z poprawą pogody przybyło również turystów. I to gwałtownie.

Morskie Oko niezmiennie najpopularniejsze w Tatrach

W Tatrach nie brakuje szlaków turystycznych. I to zarówno tych trudniejszych, jak i takich dla rodzin z dziećmi. Mimo tego zdecydowana większość turystów najwyższe polskie góry poznaje z dwóch perspektyw.

Najpopularniejsze jest Morskie Oko, które w każdy weekend (ale również w tygodniu) przyciąga tysiące turystów. Na miejsce można dostać się asfaltową trasą lub korzystając z fasiągu, co z pewnością zachęca wielu niedoświadczonych wędrowców.

Drugie najchętniej odwiedzane miejsce to Kasprowy Wierch, na który można dostać się koleją linową. Jednak na zdobycie biletu czasami trzeba czekać nawet kilka godzin. Tak było podczas długiego weekendu.

Tłumy nad Morskim Okiem. Wszystko widać na nagraniu

W niedzielę rano na facebookowym profilu Tatry pojawiło się nagranie znad słynnego tatrzańskiego jeziora. Jego autor pokazał przepiękną panoramę Tatr Wysokich górujących nad Morskim Okiem. Jednak uwagę przyciąga coś innego.

Na materiale widać wyraźnie, jak wielu turystów postanowiło odwiedzić to miejsce. Na schodach prowadzących nad brzeg jeziora panuje większy ścisk niż w marketach w niedziele handlowe. Znaczna część turystów postanowiła również zrelaksować się na kamieniach okalających brzeg.

"Powinny być wprowadzone limity"

W sekcji komentarzy nie brakowało osób, które bardzo krytycznie odniosły się do tego, co dzieje się nad Morskim Okiem. "Nazywa się to ucieczką z miasta, z dala od ludzi" – pisała jedna ze słowackich internautek. "Tam jest jak na jarmarku" – dodała inna.

Krytycznie do sytuacji odnieśli się również polscy internauci. "Limity powinny być wprowadzone" – zasugerowała jedna z użytkowniczek. Inna dodała jednak, że nawet nad Morskim Okiem można cieszyć się ciszą i spokojem. Wystarczy oddalić się od schroniska.

"Nad Morskim Okiem też nie ma tłumów, wystarczy od schroniska odejść z 10 minut w prawą lub lewą stronę. A najlepiej obejść Morskie Oko dookoła. Cisza i spokój i ludzi można policzyć na palcach" – poradziła jedna z komentujących.