Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Polska > Popularne uzdrowisko robi kuracjuszy w balona. Gorzej niż patodeweloperka
Angelika Czarnecka
Angelika Czarnecka 05.03.2024 11:34

Popularne uzdrowisko robi kuracjuszy w balona. Gorzej niż patodeweloperka

Świeradów-Zdrój (zdjęcie ilustracyjne)
fot. Photelling Images / Shutterstock

Prowadzenie obiektu noclegowego dla miłośników gór z wyjątkowym widokiem dla niektórych brzmi jak marzenie. Szczęście dopisało jednak pani Joannie, która 20 lat temu kupiła zrujnowaną willę w Świeradowie-Zdroju i postanowiła ją wyremontować. Niestety trzy lata temu w zaledwie kilka miesięcy wszystko się zmieniło i o podziwianiu z oddali gór nie było mowy. Burmistrz miasta zaczął bowiem realizować swój plan.

Dziennikarze na rzecz “Dużego Formatu” i “Uwagi” TVN postanowili zrobić wspólny reportaż. W krótki czas miejscowość uzdrowiskowa zaczęła przypominać ogromny kompleks na masową turystykę. Jak podaje “Gazeta Wyborcza”, marzenie pani Joanny legło w gruzach, a to wszystko przez prężnie rozwijające się budowy.

Świeradów-Zdrój niczym Zakopane. Powstał ogromny kompleks hotelowy

Jak dowiedzieli się dziennikarze, mieszkańcy na urząd burmistrza miejscowości mówią “biuro obrotu nieruchomościami”. Jeszcze 12 lat temu rządzący Roland Marciniak pisał w gminnej gazecie, że inwestowanie w tamtejsze uzdrowiskowe i turystyczne atrakcje to priorytet. “Czyste i zadbane miasto to już za mało. Potrzebujemy nowych atrakcji: nowych pijalni wody uzdrowiskowej, atrakcji szlaków pieszych i rowerowych, więcej autostrad”. Do tej listy należy też doliczyć nowoczesne, wysokie budynki.

Czytaj też: Te osoby muszą wymienić prawo jazdy. Kierowcy są oburzeni

- Nikt w radzie mnie nie słuchał. Burmistrz tłumaczył, że dzięki temu pojawią się nowi inwestorzy, nowe miejsca pracy, będzie więcej podatków - powiedział w reportażu Bartosz Kijewski. Jak się okazało, urząd miasta miał wziąć pod uwagę opinię mieszkańców, jednak radny stwierdził, że zostało to “odklepane na odwal”. 

Widok na góry to już przeszłość. Kuracjusze patrzą na hotelowe ściany

Mieszkańcy wielokrotnie zgłaszali swoje uwagi, jednak te nie zostały należycie wysłuchane. “Gazeta Wyborcza” pisze, że w całej sytuacji poszkodowana jest również pani Joanna. Miało być klimatycznie i spokojnie. Odwiedzający kuracjusze mogli niegdyś podziwiać panoramę gór, a teraz za oknami widzą 5-gwiazdkowy, luksusowy hotel Elements ze strefą wellness, basenami, saunami i spa.

- Świeradów to uzdrowisko. To miasto nigdy nie miało być Zakopanem, ono nie jest stworzone na masową turystykę. Kiedyś ludzie przyjeżdżali tu na dwa-trzy tygodnie, zrobić sobie reset, pochodzić po górach. Teraz dominują przyjazdy weekendowe, a wręcz jednodniowe - mówi pani Joanna, właścicielka pensjonatu.

Czytaj też: Od marca ważne świadczenie poszło w górę. ZUS wypłaci 620 zł

Burmistrz chciał chronić uzdrowisko. Mieszkańcy są innego zdania

Z kolei pani Anna Tkaczyk, pielęgniarka i lokalna radna przyznała, że teraz mieszkańcy żyją w półcieniu i tęsknią za widokami na góry. “Jeszcze w 2012 r. obiecywał, że Świeradów będzie takim tyrolskim miasteczkiem, z dużą liczbą pensjonacików, niską zabudową. Wyższe obiekty miały powstać w centrum, ale nawiązując do architektury wkoło” - wspomina słowa burmistrza Anna Tkaczyk, cytowana przez “Gazetę Wyborczą”.

Zdaniem burmistrza, wszystkie dotychczasowe działania miały na celu jedynie ochronić miejscowość uzdrowiskową przed tzw. patodeweloperką, a sam Hotel Elements uważa za korzyść dla całej gminy. Pojawiły się jednak obawy, że zabudowy mogą zaszkodzić tamtejszym źródłom mineralnych wód.

Źródło: “Gazeta Wyborcza”, Duży Format”, “UWAGA” TVN

Zarobki na Krupówkach to jakiś żart. Te kwoty są w Polsce nielegalne
Krupówki, Zakopane
Zakopane, perła polskich gór, przyciąga nie tylko turystów, lecz także osoby poszukujące pracy. Jednakże, rzeczywistość zatrudnienia w tej malowniczej miejscowości może nie zawsze odpowiadać oczekiwaniom. Analizując ogłoszenia o pracę oraz trendy na rynku, staje się jasne, że stawki i warunki zatrudnienia pozostawiają wiele do życzenia.W minionym sezonie letnim branża turystyczna w Zakopanem stanęła przed wyzwaniem, które nie jest nowością. Brak rąk do pracy w gastronomii i hotelarstwie to problem, który nie omija zimowej stolicy Polski. Lokalne media donosiły o potencjalnych pracownikach, którzy oczekiwali na start wynagrodzenia w wysokości 10 tysięcy złotych. Jednak czy w samym sercu Zakopanego, wśród gwarnych Krupówek, da się zarobić choćby najniższą krajową?
Czytaj dalej
"To zeszpeci krajobraz". Mieszkańcy Małopolski oburzeni nową atrakcją
Góry
Mieszkańców gminy Tymbark zaskoczyła wizualizacja nowej atrakcji w Beskidzie Wyspowym, którą podzieliły się na Facebooku tamtejsze władze. Ma być dostępna dla wszystkich i w założeniu ma zachęcić do odwiedzin nowych turystów. Projekt jednak spotkał się z ogromną krytyką ze strony mieszkańców.“Przecież to zeszpeci krajobraz. Schrony turystyczne są potrzebne, lepiej inwestować w takie, tylko nie wiaty ogrodowe, a proste wzorem tych ze Skandynawii”, “Jeden z gorszych pomysłów, o jakim słyszałem, zostawcie ten Łopień w spokoju” - czytamy w sekcji komentarzy pod postem Gminy Tymbark. 
Czytaj dalej