Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Turystyka > Ponad 51 godzin jazdy autokarem po Europie. Flixbus bije kolejne rekordy
Natalia Księżak
Natalia Księżak 04.12.2023 06:13

Ponad 51 godzin jazdy autokarem po Europie. Flixbus bije kolejne rekordy

FlixBus
shutterstock/smereka

Niektórzy je uwielbiają, inni stanowczo od nich stronią i za wszelką cenę wybierają inne opcje. Mowa o podróżach autokarowych - to nadal najpopularniejszy środek podróżowania dla większości turystów. Czy są jednak chętni na szaloną podróż i ponad 51 godzin nieprzerwanej jazdy autokarem po Europie?

Jeden z najpopularniejszych przewoźników w Europie, Flixbus, pochwalił się ostatnio swoim rekordem i kilkoma ciekawostkami dotyczącymi podróży pasażerów po Polsce.

456 miast w Polsce i za granicą. Tam dojedziemy Flixbusem

Mimo że popularność tanich przewoźników lotniczych w Polsce i Europie jest coraz większa, to wciąż najpopularniejszym środkiem transportu dla turystów są autobusy i autokary. Słynne zielone FlixBusy w listopadzie obchodziły 6 rocznicę rozpoczęcia podróży po polskich drogach i z tego powodu pochwaliły się kilkoma ciekawostkami. 

W sezonie letnim 2023 roku pasażerowie mogli skorzystać, aż ze 131 linii, łączących 456 miast w Polsce i za granicą. Nowe kierunki objęły m.in. Szwajcarię, Luksemburg, Norwegię oraz Finlandię. Co ciekawe, podróż do nordyków obejmuje także przeprawę promem. Flixbus ma na koncie także kilka naprawdę dłuuugich rekordów.

Ponad 51 godzin jazdy autokarem po Europie. To rekordowa podróż

Najdłuższa krajowa trasa FlixBusa z Gdańska do Ustrzyk Górnych, mierzy aż 1121 kilometrów i obejmuje 24 przystanki, a jej przejazd zajmuje 19 godzin i 20 minut. Najdłuższa linia zagraniczna, dostępna bezpośrednio z Polski, to podróż z Lublina do Marsylii. Ma aż 2286 km, łączy 20 przystanków w 5 krajach, a jej przejazd trwa 32 godziny i 50 minut.

Jaka jest jednak najdłuższa podróż jaką po Europie możemy odbyć jednym autokarem? Dokładnie 3173 kilometry i 31 przystanków w 5 krajach. Takie “atrakcje” oferuje podróż trwająca ponad 2 dni z Francji do Rumunii. Ściśle mówiąc, to połączenie z Bukaresztu do francuskiego Bordeaux. Po drodze autobus ma aż 31 przystanków, m.in. w Budapeszcie, Mariborze, Lublanie, Wenecji, Padwie, Weronie, Mediolanie, Marsylii, Montpellier i Tuluzie.  Całkowity czas podróży zgodnie z rozkładem trwa aż 51 godzin i 10 minut.

Najdłuższa podróż autobusem z Polski?

Najdłuższa podróż w jaką możemy pojechać z Polski autokarem to przejazd z Krakowa do Oslo. Całość (w tym przeprawa promem) to ponad 32 godziny.

FlixBus pojawił się w Polsce w 2017 roku i od tamtej pory systematycznie rozwija sieć połączeń.  - W tym roku otworzyliśmy połączenia do 7 nowych krajów. Obecnie z Polski można bezpośrednio dojechać, aż do 22 państw i jest to dla nas rekordowa liczba - mówi Michał Leman, dyrektor zarządzający FlixBusa na rynku w Polsce, Ukrainie i krajach Bałtyckich.

Leciałam 6 godzin, żeby sprawdzić turystyczny hit wśród Polaków. Nie byłam przygotowana na to, co znalazłam na miejscu
madera
“Najpiękniejsze górskie szlaki, błękitne fale oceanu i radośni mieszkańcy… ” - mniej więcej tak brzmi reklama niemal każdego kierunku w biurach podróży. Przeglądając kolejne oferty i przewodniki oglądałam kolorowe zdjęcia, czytałam o kolejnych “skarbach wyspy” i dotarłam nawet do określenia, że to “Hawaje Europy”. Po krótkich oględzinach stwierdziłam, że wiem już wszystko i że będzie to kolejna wycieczka do modnego, popularnego miejsca pełnego turystów z telefonami w rękach. Tylko jedna rzecz ciągle nie dawała mi spokoju…Wybrałam się więc w niemal 6-cio godzinną podróż, aby sprawdzić co rzeczywiście sprawia, że Madera to nowy, turystyczny hit wśród Polaków. O tym, jak bardzo błędne były moje założenia, przekonałam się już od samego początku wycieczki.
Czytaj dalej
Czeka nas paraliż lotniska w centrum Polski? Połowa pracowników portu grozi strajkiem
lotnisko strajk
Jedno z najważniejszych lotnisk w Polsce może czekać paraliż. Jeśli w ciągu najbliższego tygodnia przedstawiciele portu nie dogadają się z pracownikami, to ci grożą strajkiem. Może on objąć nawet połowę zatrudnionych na warszawskim lotnisku osób, co w praktyce oznacza brak możliwości obsłużenia pasażerów.Związek zawodowy w tym tygodniu poinformował już zarząd lotniska o pierwszych działaniach zmierzających do podjęcia akcji protestacyjnej. Dyrekcja portu sprawę stawia jasno.
Czytaj dalej