Ponad 30 godzin na lotnisku. Polacy lecący z biurami podróży utknęli przed wakacjami
Nikt nie chciałby tak rozpoczynać wakacji. Turyści kilku biur podróży, udający się na all inclusive do Hurghady, czekali ponad 30 godzin na swój lot. W międzyczasie godzina wylotu zmieniła się kilka razy, a podróżni musieli kursować z hotelu na lotnisko. Na jakie odszkodowanie mogą liczyć turyści? Sprawdziliśmy.
Organizatorzy tłumaczą nam teraz, co było przyczyną kłopotów na lotnisku Chopina. Turyści za problemy winią Itakę, Join Up! i Eti Travel, choć to nie do końca prawda. O swoje wakacje w tym roku powinni martwić się wszyscy podróżni, nie tylko ci lecący do Egiptu…
Polacy lecący z biurami podróży utknęli przed wakacjami w Egipcie
Przypomnijmy, że wylot prawie 100 turystów z Lotniska im. Chopina do Hurghady miał odbyć się w czwartek. Relacje pasażerów opisywaliśmy już wcześniej. Ostatecznie samolot wylądował w Egipcie w sobotę nad ranem o godz. 3.34.
Pasażerowie Itaki, Join Up! i Eti Travel mieli udać się czarterowym połączeniem linii FlyEgypt. Z winy przewoźnika wylot przesuwano kilka razy.
Czytaj więcej: Mieli być na all inclusive, a koczują na lotnisku Chopina. "Ani pieluch dla dzieci, ani jedzenia"
Pasażerowie Itaki skarżyli się na brak informacji. O tym, że jednak nie polecą, mieli dowiedzieć się 10 minut przez zaplanowanym lotem. Biuro podróży Itaka tłumaczy, że “opóźnienie zostało spowodowane względami operacyjnymi, pozostającymi po stronie przewoźnika”, a informacje dotyczące kolejnych zmian lotu były przekazywane “tak szybko, jak otrzymano je od dostawcy”.
Itaka przekazała również, że "turyści otrzymali możliwość rezygnacji z wyjazdu lub jego zmianę. Zostali też powiadomieni, że otrzymają pieniądze za niewykorzystane świadczenia. Czy w takich przypadkach pasażerowie mogą liczyć na coś więcej?
Opóźnienia lotu i ponad 30 godzin na lotnisku
Oświadczenie w sprawie problemów z przewoźnikiem na Lotnisku im. Chopina przesłał również Join UP. Touroperator postanowił zaoferować poszkodowanym turystom zadośćuczynienie…
- Jest nam niezmiernie przykro z powodu sytuacji, w której znaleźli się pasażerowie i klienci Join UP! Naszym celem jest zapewnienie jak najlepszych wakacji i odpoczynku. Niestety, z przyczyn niezależnych od Join UP! wylot do Hurghady w Egipcie (lot FT1502, dnia 27 czerwca 2024) uległ znacznemu opóźnieniu - informuje touroperator.
Czy biuro podróży odpowiada za opóźniony lot?
"Wszyscy nasi Klienci otrzymają zwrot za utracone w wyniku opóźnienia dni wakacji. Dodatkowo, przekażemy voucher o wartości 50 euro za osobę do wykorzystania na wycieczkę fakultatywną w Egipcie. Osoby, które zdecydowały się zrezygnować z wyjazdu, oprócz zwrotu pieniędzy, otrzymają 30% zniżki na inny wyjazd z oferty Join UP!" - informuje touroperator, który jako jedyny zaoferował takie warunki w sprawie przedłużającego się wylotu do Egiptu.
Pasażerowie z Itaki informowali, że będą się ubiegać o odszkodowanie. W takich sytuacjach, podstawą zawsze jest próba uzyskania odszkodowania od przewoźnika. Na mocy Rozporządzenia UE 261/2004 poszkodowanym przysługuje zryczałtowana rekompensata w wysokości nawet do 600 euro na osobę. Sprawę utrudnia fakt, że czarterowa linia lotnicza nie posiada swojego bezpośredniego przedstawicielstwa w Polsce.
Turyści mogą również próbować dochodzić odszkodowania od biura podróży, jeśli w umowie zawarty był transport samolotem. Wynika to z artykułu 48 ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach - “organizator turystyki ponosi odpowiedzialność za wykonanie usług turystycznych objętych udział w imprezie turystycznej, bez względu na to, czy usługi te mają być wykonane przez organizatora turystyki, czy przez innych dostawców usług turystycznych”. Taka rekompensata będzie jednak z reguły niższa, niż kwota odszkodowania od przewoźnika. Klientom przysługuje również prawo do rekompensaty za doświadczone niedogodności od biura podróży, które oparte jest na tzw. tabeli frankfurckiej.