Polujesz na tanie loty? Ryanair właśnie ogłosił świetną promocję
Ryanair nie mógł długo trzymać swoich klientów w niepewności. Kolejna promocja w kwietniu już wystartowała. Bilety lotnicze można kupić za przysłowiowe grosze. W zależności, jakie wybierzemy lotnisko startowe, kierunki mogą znacznie się od siebie różnić. Mnóstwo propozycji oferuje znane warszawskie lotnisko.
Jak skorzystać z promocji i jakie trzeba spełnić warunki? Podpowiadamy.
Tanie loty za granicę. Promocja Ryanaira ruszyła
Jeszcze tydzień temu pisaliśmy o błyskawicznej wyprzedaży irlandzkich linii lotniczych Ryanair. Wówczas można było zdobyć bilety nawet za 69 zł, startując z wielu polskich lotnisk. Ten tani przewoźnik znów zaskoczył podróżnych, bowiem jeszcze w tym samym miesiącu ogłosił kolejną promocję.
17 kwietnia na oficjalnej stronie Ryanaira w zakładce “zniżki i promocje” ogłoszono “błyskawiczną wyprzedaż”. Jak zdradza przewoźnik, ceny zaczynają się już od 89 zł w jedną stronę.
Na liście wiele europejskich kierunków na wakacje. Jakie loty z Warszawy?
Jeśli interesuje nas konkretne miasto, warto sprawdzić pozostałe lotniska za pomocą ustawienia filtra na stronie. Miejsce, z którego startujemy, nie koniecznie musi znajdować się w Polsce.
Z Lotniska Warszawa-Chopin możemy polecieć do Brukseli-Charleroi w Belgii za ok. 69 zł, do Wiednia w Austrii za ok. 72 zł oraz do Manchesteru w Wielkiej Brytanii. Mnóstwo kierunków oferuje jednak podwarszawskie lotnisko Modlin: Budapeszt za ok. 64 zł, Kopenhada za ok. 64 zł, Liverpool za ok. 68 zł, Mediolan-Bergamo za ok. 69 zł, Helsinki za ok. 79 zl, Paryż-Beauvais za ok. 94 zł, Rzym-Ciampino za ok. 104 zł czy Tirana za ok. 104 zł.
Jak skorzystać z promocji Ryanaira na tanie loty? Do kiedy trwa wyprzedaż?
Warunkiem skorzystania z promocji jest rezerwacja lotu do 19 kwietnia, zatem trzeba się spieszyć. Tanie loty obejmują miesiące takie jak kwiecień, maj oraz czerwiec. Termin wylotu i powrót muszą mieścić się w terminach od 17 kwietnia do 30 czerwca.
Źródło: Ryanair
Czytaj też: O 8:14 nie chcielibyście być na plaży w Grzybowie. Lepiej nawet o tym nie myśleć