Polacy uwielbiają ten gorący kierunek. Za wakacje all inclusive zapłacisz tu 1600 złotych
Dziewięć spośród dziesięciu najczęściej wybieranych kierunków na ferie zimowe to ciepłe kraje, wynika z analizy sprzedaży oferty biur podróży przygotowanej przez Wakacje.pl. W zestawieniu na pierwszym miejscu pojawia się tradycyjnie niezwyciężony Egipt, ale są też inne destynacje z basenu Morza Śródziemnego, w tym mniej oczywista Turcja, ale też dalekie kraje.
Ferie zimowe rozpoczną się 13 stycznia, a ostatnie województwa zakończą je 25 lutego. Wakacje.pl przeanalizowały trendy sprzedażowe dla wyjazdów z datą rozpoczęcia od 13 stycznia do 18 lutego, by sprawdzić, jak w tym roku rozkłada się zainteresowanie poszczególnymi kierunkami. Raport ujawnia też inne zwyczaje Polaków korzystających z wczasów zorganizowanych.
TOP 10 miejsc na ferie. Tu turyści z Polski odpoczną zimą
Dokąd klienci wybiorą się na swój zimowy wypoczynek. Okazało się, że prawie wszystkie kierunki z TOP 10 to ciepłe kraje. Trzy spośród nich to kierunki egzotyczne, choć bardziej szczegółowa analiza pokazuje, że właściwie tych egzotycznych ulubieńców jest więcej?
- Zima to tradycyjnie czas podróży do dalekich krajów. To właśnie wówczas pogoda jest tam najlepsza, a klienci faktycznie mogą poczuć letnią aurę w środku zimy. W tym roku w rankingu ponownie pojawiają się dalekie kraje. Trend ten da się wytłumaczyć dwojako – po pierwsze dzięki pełnemu otwarciu się świata na turystykę po pandemii dziś podróżować możemy praktycznie bez ograniczeń, po drugie dzięki stałemu poszerzaniu oferty egzotycznej, także z wylotami z lotnisk lokalnych, jej dostępność stale się zwiększa. Co równie ważne, kolejni gracze rynkowi, którzy wprowadzają do swoich programów wycieczki do dalekich krajów, także w ramach lotów bezpośrednich, zwiększają konkurencję, a to przekłada się na atrakcyjniejsze ceny takich wycieczek – mówi Dominik Miłowski, wiceprezes ds. produktu w Wakacje.pl
Egipt. Polacy uwielbiają ten jeden gorący kierunek
Bezsprzecznym zwycięzcą rankingu Top10, także w podziale na poszczególne grupy klientów, jest Egipt. To właśnie tam wybiorą się przede wszystkim pary, rodziny z dziećmi i osoby podróżujące w pojedynkę. Najchętniej wypoczywać będą w regionie Hurghady i Marsa Alam – oba kierunki leżą na afrykańskim wybrzeżu Morza Czerwonego, ale w widoczny sposób rośnie też zainteresowanie Półwyspem Synaj.
W zestawieniu pojawiają się również Włochy, dokąd Polacy chętnie wyjeżdżają zarówno na narty jak i na city breaki – w tym wypadku mówimy głównie o południowych regionach kraju. Co ciekawe, wśród najchętniej wybieranych kierunków pojawia się też Turcja, a konkretnie Riwiera Turecka. W okresie zimowym klienci korzystają przede wszystkim z atrakcji hotelowych – to czas, kiedy w bardziej przystępnych cenach niż latem można wypocząć w luksusowych warunkach.
Za wakacje all inclusive zapłacisz tu 1600 złotych
Ciekawym trendem, który obserwujemy w tym roku, jest spadek średniej wartości rezerwacji. Choć w ostatnim czasie o cenach, nie tylko wyjazdów, mówi się raczej w kontekście wzrostów, to stała rozbudowa oferty, także o nowe hotele z korzystnymi cenami i wylotami z lotnisk lokalnych, sprawia, że klientom łatwiej jest znaleźć oferty dopasowane do ich budżetu.
- Największe spadki w średniej wartości koszyka widać w przypadku Egiptu. W tym roku oferta do kraju faraonów jest wyjątkowo szeroka z kilku powodów. Z jednej strony to efekt zwiększenia liczby wylotów do najpopularniejszych kurortów i poszerzenia przez organizatorów oferty hotelowej o obiekty także z nieco niższej półki cenowej. Z drugiej – efekt ustabilizowania kursów walut i cen paliwa lotniczego. Pamiętajmy, że turystyka to zespół naczyń połączonych, gdzie każda składowa ma wpływ na końcową cenę pakietu oferowanego klientom - tłumaczy Anna Podpora, Head of Product Development w Wakacje.pl
W ogólnym zestawieniu dominują wyjazdy typu “all inclusive”. Jak wynika ze statystyk Wakacje.pl, klienci polskich biur podróży znów kupują wycieczki z dużym wyprzedzeniem. Ponad 40 proc. zdecydowało się zarezerwować wyjazd na ponad 91 dni wcześniej, a niemal 25 proc. do dwóch miesięcy przed rozpoczęciem wyjazdu.