"Przerażające lądowanie, spod kół poszły iskry..." Tego europejskiego lotniska boją się nawet piloci
To europejskie lotnisko uchodzi za jedno z najniebezpieczniejszych na świecie. Za każdym razem jest wyzwaniem dla pilotów i dużą dawką adrenaliny dla pasażerów. Tym razem lądowanie mogło zakończyć się tragicznie. Podczas ostatniego lotu linii lotniczych SAS, samolot nagle uderzył o pas startowy. Maszyna nie mogła wylądować, doszło do awarii silnika.
Na pokładzie znajdowało się 90 pasażerów. Mimo, że piloci muszą mieć specjalne szkolenia i uprawnienia, aby móc wylądować na rajskiej wyspie, nie zawsze się to udaje…
To jedno z najtrudniejszych lotnisk w Europie. Boją się go nawet piloci
Wyjątkowo krótki pas startowy, bliskość oceanu i wysokich gór, bardzo silne podmuch wiatru, zmienna pogoda… To tylko początek listy problemów z jakimi muszą mierzyć się załogi samolotów lądujących na Maderze. Lotnisko Funchal jest uznawane za jedno z 9 najbardziej niebezpiecznych na świecie i niebezpieczniejsze w Europie.
Lotnisko działa od 1964 roku i niestety doszło na nim do wielu poważnych wypadków. Początkowo pas startowy, znajdujący się w otoczeniu gór i oceanu, miał zaledwie1600 metrów długości. Obecnie, niewielu pilotów ma uprawnienia, by lądować na tej wyspie. Ta sztuka nie zawsze się udaje, a pasażerowie zostają odesłani w zupełnie inne miejsce…
Przerażające lądowanie, spod kół poszły iskry...
W miniony weekend doszło do kolejnej, groźnej sytuacji na lotnisku. W sieci pojawił się przerażający materiał filmowy przedstawiający moment, w którym pasażerski odrzutowiec przewożący 90 osób uderzył w pas startowy. Lot SK2901 skandynawskich linii lotniczych SAS wyleciał ze Sztokholmu do Funchal na Maderze i miał właśnie lądować, gdy silny prąd zstępujący niemal rzucił samolot na asfalt.
Airbus A320 odbił się od pasa startowego (tzw. procedura touch and go ). Spod kół samolotu poleciały iskry, a z lewego silnika na chwilę wybuchły płomienie. Pilot otrzymał z wieży kontroli lotów polecenie, aby odczekać 20 minut przed ponownym lądowaniem. Kapitan zauważył jednak, że jeden z silników wydziela opary….
Awaria silnika i silny wiatr uniemożliwiły lądowanie na Maderze
Załoga podjęła więc błyskawiczną decyzję, aby udać się na lotnisko w Las Palmas na Wyspach Kanaryjskich. Natychmiast trzeba było przeprowadzić kontrolę bezpieczeństwa i konserwację silnika.
Jak podaje serwis Aviation Herald, wszyscy pasażerowie opuścili pokład bez żadnych obrażeń. Nie ma jednak informacji o tym, kiedy i w jaki sposób podróżni udali się później do miejsca docelowego.