Polacy rozgoryczeni po all inclusive w Turcji. "Boli nas jawne oszustwo, jakiego dopuścił się Rainbow"
Jeden z czytelników portalu Turyści.pl podzielił się z nami smutnymi wspomnieniami z wakacji. Pan Maciej został - jak twierdzi - oszukany przez biuro podróży Rainbow. Teraz żąda zwrotu pieniędzy.
Pan Maciej wybrał się na wakacje do Turcji z biurem podróży Rainbow. Nie spodziewał się, że na miejscu zostanie ulokowany nie w tym hotelu, za jaki zapłacił.
Biuro podróży Rainbow zameldowało ich w złym hotelu
“Po wylądowaniu w Turcji okazało się, że zostaliśmy przez Rainbow przypisani do zupełnie innego hotelu niż ten, w którym wykupiliśmy wakacje” - opisuje nam pan Maciej. “Dopiero w autokarze z lotniska musiałem dopytywać animatorkę hotelową, która nas odebrała z lotniska, dlaczego zamiast do hotelu, który wybraliśmy, mamy wysiąść przy hotelu o podobnej, ale innej nazwie” - dodaje.
“Chcieliśmy wypocząć w małym kameralnym hotelu, a wylądowaliśmy w wielkim molochu” - tłumaczy pan Maciej. Początkowo grupa została zameldowana nawet nie we wspomnianym dużym hotelu zastępczym, ale w sąsiednim budynku, tuż obok placu budowy. “Dopiero po awanturze dostaliśmy miejsca w głównym hotelu. Rezydent przyznał się w wiadomości na Whatsappie, że mają overbooking i nie przeniosą nas do hotelu, w którym wykupiliśmy pobyt, nawet jeśli byśmy tego zażądali” - dodaje turysta.
Problemy z hotelem z biura podróży Rainbow
“Przez cały pobyt napotkaliśmy wiele trudności, bo w systemie biura podróży byliśmy cały czas przypisani do pierwszego hotelu. To spowodowało problemy m.in. podczas wycieczek fakultatywnych i przy wsiadaniu do autokaru powrotnego na lotnisko. Wtedy przypisano nas do innego autobusu. O trzeciej rano załatwialiśmy z rezydentem, by wzięli nas do drugiego autobusu” - opowiada nasz czytelnik.
“To, co najbardziej nas boli w tej historii, to jawne oszustwo, jakiego dopuścił się Rainbow. Mimo, że wiedzieli, że mają overbooking, nie poinformowali nas o tym w żadnej formie” - czytamy w wiadomości pana Macieja.
Polacy żądają zwrotu pieniędzy za zmarnowane wakacje
“Teraz będziemy walczyli o odszkodowanie za problemy i fakt, że nie wypoczęliśmy tak, jakbyśmy chcieli - w ciszy i spokoju. Mamy nadzieję, że otrzymamy wsparcie od rzecznika praw konsumenta” - kontynuuje pan Maciej.
“Gdyby Rainbow poinformował nas o tym przed wylotem, zażądałbym natychmiastowego zwrotu pieniędzy i wykupiłbym inne wakacje. A tak, zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym bez żadnego wyjścia” - dodaje rozgoryczony turysta.