Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Lotniska i linie lotnicze > Polacy nie mogli wylądować. Pilot Wizz Aira nagle zmienił kierunek, nastąpił chaos
Angelika Czarnecka
Angelika Czarnecka 25.11.2024 10:46

Polacy nie mogli wylądować. Pilot Wizz Aira nagle zmienił kierunek, nastąpił chaos

Wizz Air
Fot. Shutterstock/Tupungato

W niedzielny wieczór 24 listopada samolot węgierskich linii lotniczych Wizz Air napotkał niemałe trudności. Ogłoszono kod 7700 i pasażerowie, w tym Polacy, nie mogli wylądować w Londynie, na lotnisku docelowym. Zamiast tego załoga podjęła nagłą zmianę decyzji. Wszystko działo się dynamicznie. 

Awaryjne lądowanie Wizz Aira. Pilot nie mógł dotrzeć do Londynu

Problemy w trakcie lotu i niespodziewane zwroty akcji to coś, czego pasażerowie woleliby uniknąć za wszelką cenę. Niestety tym razem na pokładzie Wizz Aira nie było mowy o spokojnym lądowaniu. Pilot niedługo po wystartowaniu z Warszawy dostrzegł zagrożenie.

W trakcie lotu o numerze #W61305 załoga nadała sygnał 7700. To międzynarodowy kod sytuacji awaryjnej, która wymaga od pilota natychmiastowej reakcji. Tak też było w tym przypadku. Na pokładzie, gdzie byli też Polacy, nastąpił chaos.

Groźny incydent na Lotnisku Chopina. "Mężczyzna wpadł w szał", szokująca relacja świadków W samolocie wybuchła panika. Bagaż stanął w płomieniach, ogień się rozprzestrzeniał

Co wydarzyło się na pokładzie Wizz Aira?

Pilot podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu na lotnisku w Manchesterze. Powodem był silny wiatr, który osiągał prędkość do 34 węzłów. Załoga nie zamierzała narażać bezpieczeństwa podróżnych.

Mimo tej nieoczekiwanej zmiany trasy, o godzinie 19:45 samolot bezpiecznie wylądował na lotnisku awaryjnym. Na szczęście absolutnie nikt nie doznał żadnych obrażeń, jednak każdy miał wiele pytań. Wszystko działo się bardzo szybko. Incydent natomiast został sprawnie rozwiązany, a sam personel wykazał się pełnym profesjonalizmem. 

Huragan pokrzyżował plany pasażerom

Niedziela 24 listopada minęła pod znakiem huraganu Bert, który pokrzyżował plany nie tylko podróżującym Polakom. W powietrzu problemu napotkał także samolot linii Emirates lecący z Dubaju do Londynu Heathrow, który także nie wylądował ostatecznie na lotnisku docelowym. Został przekierowany do Birmingham.