Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Polska > “Perła Opolszczyzny" idealna na jesień. Jej tajemnice kryją się tuż pod powierzchnią wody
Angelika Czarnecka
Angelika Czarnecka 06.10.2023 07:44

“Perła Opolszczyzny" idealna na jesień. Jej tajemnice kryją się tuż pod powierzchnią wody

jezioro turawskie
ZOFIA I MAREK BAZAK / EAST NEWS

Ten zbiornik wodny utworzony na Małej Panwi skrywa mnóstwo tajemnic, o których mało kto wie. Spod powierzchni wody wyłaniają się pnie drzew, a także fragmenty fundamentów... 
“Woda sięgała hrabiemu po pas, gdy jechał ratować majątki" - co dokładnie stało się w tym miejscu na Opolszczyźnie?

To miejsce po prostu trzeba zobaczyć. Najlepiej jesienią - krajobraz wygląda wówczas niezwykle. Odradza się jednak chodzenie po wyschniętym dnie jeziora. 

Jezioro Turawskie na weekend. Warto przyjechać tu jesienią

Jezioro Turawskie nie bez powodu nazywane jest “perłą Opolszczyzny”. Warto się o tym przekonać na własne oczy. Krajobraz zachwyci każdego. Powierzchnia zbiornika retencyjnego wynosi 24 km kw, z kolei głębokość ok. 13 m. Okolica ma swój wyjątkowy klimat, jednak traci przez nieatrakcyjne okoliczne ośrodki wypoczynkowe.

Obok znajdują się trzy inne jeziora: Średnie, Małe i Jezioro Srebrne. Wokół nie brakuje hoteli, pensjonatów, campingów, łowisk wędkarskich czy restauracji. Ci, którzy lubią aktywnie spędzać czas, mogą też wypożyczyć sprzęt sportowy. Warto odwiedzić to miejsce jesienią, bowiem poziom wody jest wówczas bardzo niski i odsłania spoczywające na dnie tajemnice… 

"Perła Opolszczyzny" skrywa pod wodą smutną historię

Jezioro Turawskie powstało w latach 30-tych XX w. Sztuczny zbiornik pełnił wtedy funkcję ochronną Opola na wypadek powodzi. Było to także miejsce, gdzie okoliczni mieszkańcy mogli się zrelaksować i wypocząć.

Stań nad jeziorem i wyobraź sobie jednak, że na jego dnie znajdują się ślady po osadzie późnorzymskiej i ciałopalnym cmentarzysku oraz pozostałości po zatopionych wioskach. Zamoście, Krzyślina,  Pustków…Trudno nawet spamiętać nazwy, choć ciągle żyją ludzie, którzy tam mieszkali.

Życie ludzi na terenie nie było jednak łatwe. Wsie często nawiedzały powodzie. “Woda sięgała hrabiemu po pas, gdy jechał ratować majątki. Chłopi okładali brzegi Małej Panwi workami z piaskiem i wznosili modły, żeby żywioł nie dotarł do ich domostw. ”

Podwodny las pod Jeziorem Turawskim i wojenne tajemnice

Zapadła więc decyzja o zalaniu terenu. Do dziś snuje się przypuszczenia, dlaczego Hitler zdecydował o powstaniu zbiornika retencyjnego w Turawie tuż przed wybuchem wojny. Nietrudno w sieci znaleźć informacje o tym, że pod powierzchnią jeziora miały być ukryte wejścia do podziemnych fabryk. Bunkier ponoć składał się z kompleksu pomieszczeń, które przygotowano do montażu rakiet V1 i V2. 

W okolicach można zaobserwować także liczne siedliska ptaków. To, co jednak wielu może zaciekawić to wystające pnie drzew z jeziora. Taki właśnie widok turyści zastaną, gdy przyjadą tam jesienią. 

Spacer po wyschniętym jeziorze nie będzie najlepszym pomysłem, bowiem nie brakuje tam niezabezpieczonych studni, czy piwnic sprzed czasów wojny. Chodzenie zatem po dnie jeziora może nieść za sobą tragiczne skutki.