Pasażerka przeżyła najgorszy lot swojego życia. Wszystkiemu winny był rogalik
Nie wszyscy pasażerowie mogą sobie pozwolić na skorzystanie z podstawowej oferty jedzeniowej linii lotniczych. Powody bywają przeróżne od przekonań religijnych po alergie pokarmowe, które mogą okazać się najbardziej problematyczne.
Nie tylko weganie mają problem z posiłkami w samolotach . Ostatnio przekonała się o tym pasażerka samolotu Emirates, której zwykły rogalik zniszczył resztę podróży.
Pasażerka poprosiła o bezglutenowy posiłek
5 czerwca pasażerka Chloë Chapdelaine odbyła lot z Dubaju do Los Angeles. Wcześniej zamówiła bezglutenowy posiłek, który otrzymała godzinę przed podróżą. Na swoim TikToku pokazała jak on wyglądał. Większość produktów była oznaczona jako niezawierająca glutenu, z wyjątkiem rogalika. Kobieta zjadła pół rogalika, gdy zorientowała się, że na opakowaniu nie było żadnego oznaczenia. W tej sytuacji wolała się upewnić, czy na pewno nie zawierał glutenu, więc podeszła do stewardessę i zapytała ją o to. Niestety okazało się, że rogalik nie powinien trafić na jej stolik. Pasażerka wpadła w panikę.
Pasażerka ma poważną alergię pokarmową. Męczyła się z objawami przez cały lot
Po otrzymaniu informacji o pomyłce dokonanej przez Emirates, pasażerka zamknęła się w toalecie i próbowała zwymiotować zjedzonego rogalika. Zrobiła to, gdyż obawiała się reakcji alergicznej na gluten. Na filmie widać jak bardzo kobieta była przerażona tą sytuacją. Nie była w stanie się uspokoić i zapłakana poinformowała obserwujących, że od dziewięciu lat ma zdiagnozowaną celiakię, czyli poważną nietolerancję na gluten.
Przez 15-godzinny lot do Los Angeles, Chloë miała mdłości, silne skurcze żołądka i biegunkę. Powiedziała też, że będzie musiała w następnych tygodniach borykać się ze swędzącą skórą oraz problemami z psychiką, które obejmują m. in. depresję.
Według pasażerki posiłki powinny być lepiej przygotowywane. Emirates zabrał głos w tej sprawie
Chloë zaznaczyła, że to nie był pierwszy raz, kiedy dostała niewłaściwy posiłek w samolocie. Kobieta nie zawsze mogła przygotować samodzielnie jedzenia ze względu na brak kuchni w pokojach hotelowych lub restrykcje dotyczące przewożenia produktów spożywczych. Dlatego też zwraca uwagę, aby linie lotnicze zaczęły poważniej traktować alergie pokarmowe, które nie ograniczają się jedynie do nietolerancji na orzechy. Kobieta nie otrzymała jeszcze odpowiedzi na skargę od Emirates, ale rzecznik linii lotniczej zabrał głos w tej sprawie.
“Jesteśmy rozczarowani słysząc skargę pani Chapdelaine. Linie Emirates dążą do zaspokojenia wszystkich specyficznych potrzeb pasażerów, oferując szereg specjalnych posiłków, które pokrywają jak najwięcej wymagań medycznych, dietetycznych i religijnych. Bezpieczeństwo i zdrowie naszych klientów traktujemy bardzo poważnie. Pani Chapdelaine skontaktowała się z naszym zespołem obsługi klienta i badamy ten problem” - zapewnił.
Źródło: Independent