Ogromna nadzieja dla zrujnowanego Pałacu Potockich. Właściciele są zdecydowani
Pałac Potockich przyciąga do Krzeszowic wielu turystów , którzy chą zobaczyć niegdyś wspaniały gmach i park. Niestety niewiele pozostało z jego dawnej świetności, a sam pałac zaczął popadać w ruinę. Pojawiła się jednak szansa na renowację i przywrócenie zabytkowi dawnego blasku.
Pałac w Krzeszowicach wróci do dawnej świetności?
Słynny gmach przez lata stał pusty i zaniedbany, przez co zniszczenia są bardzo daleko posunięte. Po długich bataliach administracyjnych pałac powrócił do prawowitych właścicieli, którzy są zdecydowani, by przywrócić mu dawną świetność i podjęli już pierwsze działania zmierzające w stronę pełnej renowacji.
W czasach swojej świetności budynek posiadał 228 pomieszczeń, w tym 100 w części mieszkalnej, znajdującej się na pierwszym i drugim piętrze. Parter miał charakter muzealno-reprezentacyjny i mieścił między innymi sale francuskie, bibliotekę i oranżerię, a także gromadził zbiory malarstwa, rzeźb i rzemiosła artystycznego. Potoccy wprowadzili się tam w 1866 roku i zamieszkiwali pałac do II wojny światowej.
W 1940 budynek stał się letnią rezydencją generalnego gubernatora Hansa Franka. Po wojnie został znacjonalizowany przez władze komunistyczne w czasie reformy rolnej. Początkowo stał się siedzibą ośrodka szkolno-wychowawczego, a następnie domu opieki dla dzieci i młodzieży, do którego wychowanków należą m.in. Sława Przybylska i Stefan Bratkowski. Pałac opustoszał w latach 70 i od tego czasu niszczał z powodu braku ogrzewania i wilgoci.
W 2001 rodzina Potockich rozpoczęła starania o zwrot nieruchomości, kierując się argumentem, że budynek nie powinien podlegać reformie rolnej, ponieważ nie prowadzono tam działalności rolniczej. Dopiero po kilku odwołaniach i zaskarżeniu sprawy do Naczelnego Sądu Administracyjnego, rodzina odzyskała prawa do budynku. Ostatecznie gmina Krzeszowice wydała pałac wraz z otaczającym go parkiem w 2016 roku.
Od lat 70. budynek nie był w odpowiedni sposób zabezpieczony, przez co był nie tylko narażony na czynniki atmosferyczne i czas, ale stał się również łatwym łupem dla złodziei, którzy zrabowali wszystko, co mogło posiadać jakąkolwiek wartość. Nowi właściciele zainwestowali w systemy alarmowe i antywłamaniowe, a obiektem obecnie opiekuje się stróż.
Zostały poczynione już pierwsze prace remontowe, które mają powstrzymać lub spowalnić proces destrukcji budynku. Przede wszystkim zabezpieczono dach i okna oraz rozwiązano problem wody zalegającej w piwnicach.
Trwają również rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Aby odrestaurować zabytek, potrzebne są olbrzymie nakłady finansowe. Nie wiadomo jeszcze, jakie zastosowanie dostanie odnowiony pałac. W grę wchodzi m.in. luksusowy hotel ze spa oraz prywatna szkoła wyższa. Niezależnie jednak od ostatecznej decyzji, najważniejsze, że przepiękny budynek w końcu przestanie być ruiną.
Źródło: onet.pl