Odkrycie na Podkarpaciu. Pochodzi z pierwszych wieków naszej ery
Z tego artykułu dowiesz się:
Jakie odkrycia dokonano
W jaki sposób przygotowywano się do badań
Gdzie w Polsce dokonano innego odkrycia
Odkrycie dokonane na Podkarpaciu skomentowała Anna Lasota-Kuś. Kobieta jest archeologiem i pracowała w wykopalisku na cmentarzysku ciałopalnym. O wszystkim opowiedziała w wywiadzie z radiem RMF FM.
Odkrycie sprzed wieków w Podkarpaciu
Kobieta zdradziła, że znaleziono dobrze zachowany szkielet dziecka z okresu wpływów rzymskich. Pochodzi więc z II wieku naszej ery. Teraz zostaną przeprowadzone specjalne badania, które pozwolą ustalić, jakie miało pochodzenie, w jakim było wieku oraz czym się żywiło.
- Pozwolą nam powiedzieć m.in. bardzo dużo o diecie tego dziecka. Czy ta dieta była zróżnicowana, czy to była dieta roślinna, czy dieta mięsna, czy była zrównoważona - to znaczy czy był taki czas, kiedy to dziecko np. głodowało - wyjaśniła Lasota-Kuś.
- Może nam też powiedzieć o ewentualnych migracjach i przemieszczaniach się. Ponieważ inna stężenie izotopu tlenu występuje nad morzem inne w górach - dodała. Zastosowane zostaną badania izotopowe oraz DNA.
Jak się okazuje, to niejedyne odkrycie, którego dokonano podczas poszukiwań na Podkarpaciu (o innym wydarzeniu w tym regionie pisaliśmy tutaj). Archeolog zdradziła, że drugi szkielet należy do 30-letniej kobiety, która została pochowana z wyposażeniem. Schowane było w drewnianej skrzyni.
- Myślę, że była kimś wyjątkowym, ponieważ taki pochówek wymagał dużo większego nakładu pracy. Poza tym zabytki, które znaleźliśmy w tym grobie są nieco odmienne od tych, które były w grobach ciałopalnych. Mogła więc być kimś wyjątkowym mogła też wywodzić się z innej grupy społecznej. Wiemy, że w sąsiedniej kulturze, kulturze wielbarskiej dominującą formą pochówku był pochówek szkieletowy - oceniła.
Przygotowania trwały od dawna
Odkrycie nie było przypadkowe. Cmentarzysko zostało odkryte już na początku poprzedniego wieku i nawet przeprowadzono już badania. Robił je profesor Karol Hadaczek. Teraz postanowiono je zlokalizować. Dostępne publikacje nie wskazywały dokładnego miejsca, w którym znajdowało się cmentarzysko.
- Część tych materiałów znajduje się w chwili obecnej na Ukrainie w Muzeum Historii Ukrainy w Kijowie i w Muzeum Historycznym we Lwowie, pojechałam do Lwowa, by przeszukać archiwalia, z nadzieją, że być może znajdę jakieś dokumenty - mówiła Lasota-Kuś na temat badań prof. Hadaczka.
- Sądziłam, że to cmentarzysko nie jest dobrze przebadane, biorąc pod uwagę metodykę badań z początku XX wieku, byłam przekonana, że jeszcze jakieś groby pozostały do przebadania. Na szczęście się nie pomyliłam - dodała.
Jakiś czas temu w Polsce dokonano innego odkrycia. Znajdowało się ono w jednym z najpopularniejszych miejsc turystycznych w naszym kraju. Znaleziony obiekt znajdował się na dnie Morskiego Oka. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Źródło: RMF 24