Turysci.pl Świat "Modliliśmy się całą noc". Ogień wymknął się spod kontroli, niszczycielski żywioł pożera Grecję
fot. VALERIE GACHE/AFP/East News

"Modliliśmy się całą noc". Ogień wymknął się spod kontroli, niszczycielski żywioł pożera Grecję

1 października 2024
Autor tekstu: Ewa Matysiak

Koszmarne wieści napływają z jednego z uwielbianych przez Polaków kierunków wypoczynkowych. Prawie 400 strażaków, wspieranych przez samoloty zrzucające wodę, walczy z pożarem trawiącym Peloponez na południu Grecji. Niszczycielski żywioł nie daje za wygraną. Front pożaru ma ponad 30 kilometrów długości. Są ofiary śmiertelne i ranni.

Pożary trawią Grecję. Ogień pojawił się w trudno dostępnych rejonach górskich

Mimo że okres największych upałów przetaczających się przez Europę już minął, a sytuacja w Hiszpanii, Chorwacji i Włoszech jest chwilowo pod kontrolą, to Grecja ponownie zmaga się z niszczycielskim żywiołem. Pożar w Koryntii na Półwyspie Peloponeskim wybuchł w niedzielę 30 września w godzinach porannych.

Ogień rozniecony przez suchy i porywisty wiatr nabrał na sile, niszcząc wielkie połacie lasu, tereny uprawne oraz infrastrukturę. Dym dotarł nad Attykę, a autostrada między Atenami i Patras jest zamknięta.

Uciekł z baru bez płacenia. Po 15 latach ruszyło go sumienie. O tym, co zrobił, mówią całe Włochy
Urlop pod palmami to przeżytek. Polacy pokochali nowy rodzaj podróżowania. Tu nie liczy się cena

Ogień wymknął się spod kontroli

Susza oraz silny wiatr przyczyniły się do szybkiego rozprzestrzenienia ognia, który pojawił się w okolicach nadmorskiego miasteczka Ksilokastro. Media społecznościowe obiegają zdjęcia, na których widać pomarańczowo-czerwoną łunę na niebie, strażaków walczących z ogniem, a także przerażającą skalę zniszczeń.

Straż pożarna, policja oraz straż leśna przez całą noc walczyły z pożarem, a coraz liczniejsza grupa mieszkańców była zmuszona do ewakuacji. Niestety, obecnie pożar jest wyjątkowo trudny do opanowania. W wyniku akcji gaśniczej lekko poszkodowanych zostało dwóch strażaków. Szef władz gminy Ksilokasro-Ewrostina Wlasis Ciotos ocenił sytuację jako tragiczną.

Mieszkańcy wsi Trikala z niepokojem śledzili nocą nadciągające płomienie.

Modliliśmy się przez całą noc, aby nie pojawił się wiatr – powiedział jeden z mieszkańców w rozmowie z portalem eKathimerini. - Płomienie były widoczne, zbliżały się do naszej wioski. Nie mogliśmy nic zrobić, jedynie liczyć na to, że wiatr się nie pojawi i da nam trochę czasu – dodał.

Pierwsze ofiary śmiertelne

Jak donosi serwis informacyjny Greek Reporter, tym razem nie obyło się bez ofiar śmiertelnych . W poniedziałek w pobliżu miasta Eliniko policja znalazła dwa zwęglone ciała. Przypuszcza się, że to odkryte zwłoki należą najprawdopodobniej do dwóch mieszkańców w wieku 35 i 40 lat. Mieli oni wyruszyć na ratunek swojemu przyjacielowi posiadającemu zagrodę owiec.

Mężczyźni nie zastosowali się do zaleceń strażaków, którzy namawiali ich, by ewakuowali się w bezpieczne miejsce. Zamiast zawrócić, udali się w kierunku miasta Eliniko, gdzie w pewnym momencie otoczył ich ogień.

Jak poinformował portal eKathimerini, Nikos Lawranos, szef Greckiej Federacji Pracowników Straży Pożarnej, stwierdził, że ogień trawiący Peloponez jest jednym z najpoważniejszych pożarów w tym sezonie. Z powodu zagrożenia władze lokalne poinformowały, że we wtorek szkoły w okolicy będą zamknięte. W regionie Peloponezu obowiązuje czwarty stopień zagrożenia pożarowego.

Te kraje omijaj na all inclusive w październiku. Możesz się niemiło zaskoczyć
"Wcale im się nie dziwię". Nie wpuścili Polaka do hotelu, wcześniej przeżył piekło
Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy