"Nigdy więcej nie chcę tutaj wracać!". Gorzko o największej atrakcji Turcji
Od lat Turcja podbija serca ogromnej liczby turystów, w tym tysięcy Polaków. Antalya, Efez, Kapadocja - wiele jest miejsc wartych zobaczenia podczas wakacji w tym kraju. Jedno z nich zachwyca turystów jak żadne inne. Białe tarasy z termalną wodą, możliwość kąpieli i przepiękne widoki. Nie zawsze jednak wszystko idzie tak, jak goście chcieliby to sobie zaplanować…
“Nie byliśmy pewni, czy inni podróżnicy doświadczyli tego samego, więc wygooglowaliśmy opinie innych i bam! Wszyscy mówili to samo - wielkie rozczarowanie” - przekonuje jedna z turystek…
Z czego słynie Pamukkale?
“
Turcja była jednym z naszych ulubionych krajów
. Podróżowaliśmy tam z plecakiem. Absolutnie wszystko nam się tam podobało. No prawie…” - przekonuje Katrina, która na Instagramie podzieliła się swoją historią.
Dziewczyna, wraz ze swoim chłopakiem Erolem podróżuje po całej Europie. Para w sieci dzieli się swoimi przeżyciami i opiniami na temat największych turystycznych perełek starego kontynentu. Turyści zawitali również
do Turcji
, gdzie wyjątkowo rozczarowała ich jedna z największych atrakcji tego kraju…
Pamukkale słynie z naturalnych, termalnych basenów
i wapiennych osadów powstałych na
zboczu góry Cökelez.
Z uwagi na gigantyczną liczbę turystów, odwiedzających każdego roku to miejsce, władze tureckie od 1997 ograniczyły dostęp do naturalnych basenów. Dla zwiedzających udostępniona jest część południowa wzdłuż sztucznego kanału, którym spływa woda napełniając utworzone sztucznie zbiorniki.
Ile kosztuje wstęp na Pamukkale? Byliśmy sfrustrowani, że zapłaciliśmy tyle za nic
"Kiedy dotarliśmy do Pamukkale , Katrina miała zatrucie pokarmowe, więc spędziła ostatnie 8 godzin w autobusie, próbując utrzymać wszystko w żołądku (co na szczęście jej się udało). Gdy już odwiedziliśmy baseny w Pamukkale, byliśmy bardzo rozczarowani. Zapłaciliśmy wysoką kwotę (45 AUD - cena turystyczna), aby wejść i nic nie zobaczyć. Kaskady, które widzieliśmy tak wiele razy online wypełnione wodą, były Puste. Nie było wody!" - tłumaczy Erol, turysta, który do Turcji przyleciał z Australii.
“Obszar, na którym znajdują się baseny termalne, jest ogromny, ale cały był wyschnięty. Później zdaliśmy sobie sprawę, że każda rura prowadząca wodę do basenów była zablokowana workami z piaskiem. Zbiorniki były wysuszone celowo… Nikt nam o tym nie powiedział! Zapłaciliśmy tyle pieniędzy, aby wejść i zobaczyć to ...” - dodaje chłopak Katriny.
“Później dowiedzieliśmy się, że na miejscu przeprowadzane prace ”remontowe". Najwyraźniej wysuszenie basenów miało na celu kontrolowanie ilości komarów w okolicy. Byłoby miło wiedzieć o tym przed tak długą podróżą… Byliśmy sfrustrowani, że zapłaciliśmy tyle pieniędzy za wejście i podróżowaliśmy tak daleko, a Katrina była do tego tak chora."
Czytaj też: Arabowie zalewają Zakopane. Jedna rzecz u górali wciąż im przeszkadza. “To niesprawiedliwe”
"Suche skały". Turyści trafili na spore problemy
“Po chwili ktoś wspomniał nam, że dalej w dół ścieżki jest woda. Szliśmy przez dłuższy czas, aż znaleźliśmy najmniejszy basen z wodą. To właśnie ten malutki obszar widać na publikowanych przez nas filmach. Poza tą niewielką ilością wody, nie było nic. Suche skały. Większość turystów najwyraźniej nie wiedziała nawet o tym basenie i odeszła, nie widząc niczego” - kontynuuje Katrina.
"Nie byliśmy pewni, czy inni podróżnicy doświadczyli tego samego, więc wygooglowaliśmy opinie innych i bam! Wszyscy mówili to samo - o tym jak rozczarowujące było to miejsce. Wiem, że jest to wycieczka, o której ludzie marzą i jeśli tak jest, zdecydowanie warto odwiedzić Pamukkale ! Ale jeśli masz mało czasu w Turcji, te termalne baseny to pierwsze miejsce, które usunęlibyśmy z planu podróży" - tłumaczy turystka.
Czytaj też: "Nigdy nie podchodź na plaży do tych koszy". Turyści nad Bałtykiem nie mają o tym pojęcia